"Wszyscy to usłyszeli". Oto, co dzieje się na Ukrainie
Od kilku tygodni rosyjskie wojska koncentrują się przy granicy z Ukrainą. Te działania budzą duże obawy. - Ludzie boją się wojny i wiedzą, że zagrożenie jest poważne. Od tego tematu nie da się uciec - mówi Siergiej Gołownia, działacz z Równego.
Działacz podkreśla, że szczególnie w ostatnich dniach sytuacja w regionie stała się jeszcze bardziej napięta i nerwowa. - Na pewno nie jest spokojnie. W poniedziałek prezydent udzielił wprawdzie specjalnego wywiadu i starał się nas uspokajać, ale wszyscy, którzy oglądają telewizję, zdążyli już usłyszeć, że atak ze strony Rosji został zaplanowany w najbliższych dniach, czyli od 16 do 19 lutego. Przy takich newsach zachowanie spokoju jest naprawdę trudne, aczkolwiek pewien optymizm budzą najnowsze doniesienia, że Rosja wycofuje swoje wojska z Zachodu i Południa - tłumaczy.
- Teraz jest taki czas, że od pewnych rzeczy nie da się odciąć. Chcesz czy nie, to i tak zobaczysz coś w telewizji, usłyszysz w radiu lub przeczytasz na portalach internetowych. Newsów jest mnóstwo, a wśród nich te prawdziwe i fejki. Poza tym ludzie rozmawiają na ten temat praktycznie cały czas - dodaje.
ZOBACZ WIDEO Ryszard Czarnecki wskazał przepis, który trzeba znieść. "To czysta fikcja"Na Ukrainie od kilku dni trwa pełna mobilizacja, a także szkolenia medyczne. Działacz z Równego właśnie bierze w nich udział. - Szkolenia trwają już od kilku dni. Od poniedziałku zaczęła się mobilizacja policji, wojska i wszystkich osób, które mają zobowiązania wojskowe - wyjaśnia. - Są też szkolenia medyczne. Sam właśnie na nim przebywam. Opowiada się tutaj o pomocy ludziom w przypadku odniesienia różnych urazów. To element przygotowania do tego, co może się wkrótce wydarzyć - opowiada.
Warto również dodać, że napięta sytuacja na granicy ukraińsko - rosyjskiej skłoniła wiele osób do wyjazdu z kraju. - Ostatnio słyszałem, że z Ukrainy wyjeżdżają deputowani naszego sejmu, oligarchowie i potężni biznesmeni. W poniedziałek prezydent zaapelował jednak, żeby wszyscy wrócili do kraju. Ludzie na Ukrainie boją się wojny i mają świadomość, że zagrożenie jest poważne - podsumowuje Gołownia.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>