[tag=75737]
Gołownia[/tag] pracuje w klubie żużlowym z Równego. Zapytaliśmy go, czy działa normalnie, czy też w związku z napiętą sytuacją polityczną funkcjonuje zupełnie inaczej. - Żużlowcy trenują normalnie. Cały czas odwiedzają siłownie, pracują przy motocyklach. Zaczęły się także prace na stadionie. Poza tym nasza młodzież przygotowuje się mistrzostw Europy i Świata w klasie 125 cc. Finały tych mistrzostw odbędą się w Równem na początku sierpnia. Bardzo nam na nich zależy, bo w 2021 roku finał 125 cc był dużym sukcesem. Nasz zawodnik Roman Kapustin zdobył srebro, pierwszy raz w historii ukraińskiego żużla. A na stadionie było wtedy aż 5000 kibiców - mówi.
Działacz podkreśla, że szczególnie w ostatnich dniach sytuacja w regionie stała się jeszcze bardziej napięta i nerwowa. - Na pewno nie jest spokojnie. W poniedziałek prezydent udzielił wprawdzie specjalnego wywiadu i starał się nas uspokajać, ale wszyscy, którzy oglądają telewizję, zdążyli już usłyszeć, że atak ze strony Rosji został zaplanowany w najbliższych dniach, czyli od 16 do 19 lutego. Przy takich newsach zachowanie spokoju jest naprawdę trudne, aczkolwiek pewien optymizm budzą najnowsze doniesienia, że Rosja wycofuje swoje wojska z Zachodu i Południa - tłumaczy.
- Teraz jest taki czas, że od pewnych rzeczy nie da się odciąć. Chcesz czy nie, to i tak zobaczysz coś w telewizji, usłyszysz w radiu lub przeczytasz na portalach internetowych. Newsów jest mnóstwo, a wśród nich te prawdziwe i fejki. Poza tym ludzie rozmawiają na ten temat praktycznie cały czas - dodaje.
ZOBACZ WIDEO Ryszard Czarnecki wskazał przepis, który trzeba znieść. "To czysta fikcja"
Równe, gdzie mieszka Gołownia, znajduje się wprawdzie około 1000 kilometrów od Ługańska i Doniecka, ale nawet tam wszyscy są przerażeni scenariuszem, który może ziścić się w najbliższych dniach. - Odległość jest niby spora, ale mamy jednak świadomość, że należy się także obawiać Białorusi, a to już tylko 150 kilometrów stąd na północ - zauważa.
Na Ukrainie od kilku dni trwa pełna mobilizacja, a także szkolenia medyczne. Działacz z Równego właśnie bierze w nich udział. - Szkolenia trwają już od kilku dni. Od poniedziałku zaczęła się mobilizacja policji, wojska i wszystkich osób, które mają zobowiązania wojskowe - wyjaśnia. - Są też szkolenia medyczne. Sam właśnie na nim przebywam. Opowiada się tutaj o pomocy ludziom w przypadku odniesienia różnych urazów. To element przygotowania do tego, co może się wkrótce wydarzyć - opowiada.
W ostatnich dniach doszło także do nadzwyczajnego zebrania parlamentu, które z uwagą śledzili wszyscy Ukraińcy. - Podczas posiedzenia została poparta uchwałę w sprawie apeli do ONZ oraz instytucji, rządów i parlamentów europejskich w związku z eskalacją przez Rosję sytuacji bezpieczeństwa wokół Ukrainy. Zaapelowano także o nieuznawanie niezależności samozwańczych podmiotów na czasowo okupowanych terytoriach obwodów donieckiego i ługańskiego - dodaje nasz rozmówca.
Warto również dodać, że napięta sytuacja na granicy ukraińsko - rosyjskiej skłoniła wiele osób do wyjazdu z kraju. - Ostatnio słyszałem, że z Ukrainy wyjeżdżają deputowani naszego sejmu, oligarchowie i potężni biznesmeni. W poniedziałek prezydent zaapelował jednak, żeby wszyscy wrócili do kraju. Ludzie na Ukrainie boją się wojny i mają świadomość, że zagrożenie jest poważne - podsumowuje Gołownia.