"Wszyscy to usłyszeli". Oto, co dzieje się na Ukrainie

Archiwum prywatne / Maciej Stanik / Na zdjęciu: ukraiński działacz opowiada o mobilizacji
Archiwum prywatne / Maciej Stanik / Na zdjęciu: ukraiński działacz opowiada o mobilizacji

Od kilku tygodni rosyjskie wojska koncentrują się przy granicy z Ukrainą. Te działania budzą duże obawy. - Ludzie boją się wojny i wiedzą, że zagrożenie jest poważne. Od tego tematu nie da się uciec - mówi Siergiej Gołownia, działacz z Równego.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=75737]

Gołownia[/tag] pracuje w klubie żużlowym z Równego. Zapytaliśmy go, czy działa normalnie, czy też w związku z napiętą sytuacją polityczną funkcjonuje zupełnie inaczej. - Żużlowcy trenują normalnie. Cały czas odwiedzają siłownie, pracują przy motocyklach. Zaczęły się także prace na stadionie. Poza tym nasza młodzież przygotowuje się mistrzostw Europy i Świata w klasie 125 cc. Finały tych mistrzostw odbędą się w Równem na początku sierpnia. Bardzo nam na nich zależy, bo w 2021 roku finał 125 cc był dużym sukcesem. Nasz zawodnik Roman Kapustin zdobył srebro, pierwszy raz w historii ukraińskiego żużla. A na stadionie było wtedy aż 5000 kibiców - mówi.

Działacz podkreśla, że szczególnie w ostatnich dniach sytuacja w regionie stała się jeszcze bardziej napięta i nerwowa. - Na pewno nie jest spokojnie. W poniedziałek prezydent udzielił wprawdzie specjalnego wywiadu i starał się nas uspokajać, ale wszyscy, którzy oglądają telewizję, zdążyli już usłyszeć, że atak ze strony Rosji został zaplanowany w najbliższych dniach, czyli od 16 do 19 lutego. Przy takich newsach zachowanie spokoju jest naprawdę trudne, aczkolwiek pewien optymizm budzą najnowsze doniesienia, że Rosja wycofuje swoje wojska z Zachodu i Południa - tłumaczy.

- Teraz jest taki czas, że od pewnych rzeczy nie da się odciąć. Chcesz czy nie, to i tak zobaczysz coś w telewizji, usłyszysz w radiu lub przeczytasz na portalach internetowych. Newsów jest mnóstwo, a wśród nich te prawdziwe i fejki. Poza tym ludzie rozmawiają na ten temat praktycznie cały czas - dodaje.

ZOBACZ WIDEO Ryszard Czarnecki wskazał przepis, który trzeba znieść. "To czysta fikcja"

Równe, gdzie mieszka Gołownia, znajduje się wprawdzie około 1000 kilometrów od Ługańska i Doniecka, ale nawet tam wszyscy są przerażeni scenariuszem, który może ziścić się w najbliższych dniach. - Odległość jest niby spora, ale mamy jednak świadomość, że należy się także obawiać Białorusi, a to już tylko 150 kilometrów stąd na północ - zauważa.

Na Ukrainie od kilku dni trwa pełna mobilizacja, a także szkolenia medyczne. Działacz z Równego właśnie bierze w nich udział. - Szkolenia trwają już od kilku dni. Od poniedziałku zaczęła się mobilizacja policji, wojska i wszystkich osób, które mają zobowiązania wojskowe - wyjaśnia. - Są też szkolenia medyczne. Sam właśnie na nim przebywam. Opowiada się tutaj o pomocy ludziom w przypadku odniesienia różnych urazów. To element przygotowania do tego, co może się wkrótce wydarzyć - opowiada.

Rezerwiści w trakcie szkolenia charkowskiej Obrony Terytorialnej. Fot. Maciej Stanik
Rezerwiści w trakcie szkolenia charkowskiej Obrony Terytorialnej. Fot. Maciej Stanik

W ostatnich dniach doszło także do nadzwyczajnego zebrania parlamentu, które z uwagą śledzili wszyscy Ukraińcy. - Podczas posiedzenia została poparta uchwałę w sprawie apeli do ONZ oraz instytucji, rządów i parlamentów europejskich w związku z eskalacją przez Rosję sytuacji bezpieczeństwa wokół Ukrainy. Zaapelowano także o nieuznawanie niezależności samozwańczych podmiotów na czasowo okupowanych terytoriach obwodów donieckiego i ługańskiego - dodaje nasz rozmówca.

Warto również dodać, że napięta sytuacja na granicy ukraińsko - rosyjskiej skłoniła wiele osób do wyjazdu z kraju. - Ostatnio słyszałem, że z Ukrainy wyjeżdżają deputowani naszego sejmu, oligarchowie i potężni biznesmeni. W poniedziałek prezydent zaapelował jednak, żeby wszyscy wrócili do kraju. Ludzie na Ukrainie boją się wojny i mają świadomość, że zagrożenie jest poważne - podsumowuje Gołownia.

Komentarze (8)
avatar
dopowiadacz1
16.02.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ukraińcy chcą bez żadnych konsekwencji wybić dotychczasowych mieszkańców Doniecka i Ługańska , o Krymkach i Krymianach też nie zapomną . Przypomina to sytuację sprzed kilkuset lat , kiedy to Ta Czytaj całość
avatar
Onanislaw Spermacy Wyfiutkiewicz
16.02.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Przed wojna rodzice mojej matki mieli pod Rownym majateczek. Gdy bylem tam kilka lat temu widzialem ze zostaly tylko ruiny i nieuzytki. Wszystko co cenne bylo rozkradzione. 
avatar
hamilkar
16.02.2022
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Nie wiedziałem do tej pory, ilu agentów rosji i putinofilów działa w polskim Internecie... Straszne! 
avatar
polo212
16.02.2022
Zgłoś do moderacji
2
4
Odpowiedz
Dziwna sprawa ukraincy miłujący pokoj a ciągle otrzymją broń ofensywną to o co tu chodzi Czytaj całość
avatar
Radek Magierek
16.02.2022
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Takimi newsami o ataku rosjan 16 czy 19 .02 NATO wytrąca rosji siłę działań propagandowych. To samo dotyczy informacji o planowanych prowokacjach rosjan i nagranych filmach o działaniach niby U Czytaj całość