Polacy się nie patyczkują. Komplikuje się sytuacja Rosjan

WP SportoweFakty / Marcin Inglot / Na zdjęciu: Ilja Czałow
WP SportoweFakty / Marcin Inglot / Na zdjęciu: Ilja Czałow

Polskie kluby żużlowe nie czekają na odgórne decyzje w sprawie rosyjskich żużlowców. Unia Tarnów jest kolejnym ośrodkiem, który zdecydował się zerwać współpracę z zawodnikami z Rosji.

Wciąż nie wiadomo czy w nadchodzącym sezonie w polskich ligach żużlowych zobaczymy zawodników z Rosji. Wiele wskazuje na to, że nie, ale oficjalne decyzje w dalszym ciągu nie zapadły. Niektóre kluby nie zamierzają jednak na nie czekać i na własną rękę rezygnują ze współpracy z Rosjanami.

Do Eltrox Włókniarza Częstochowa, Fogo Unii Leszno czy Abramczyk Polonii Bydgoszcz dołączyła Unia Tarnów. Klub z Małopolski w piątek wydał komunikat, w którym poinformował, że wobec wojny w Ukrainie wywołanej przez Rosjan, zawodnicy z Rosji nie będą reprezentować barw Unii.

"W związku z atakiem Rosji na Ukrainę, nie wyobrażam sobie przyszłości rosyjskich żużlowców w drużynie Unii Tarnów. Obecnie poszukujemy odpowiednich instrumentów prawnych, aby rozwiązać kontrakty z zawodnikami z Rosji. Bardzo liczymy w tym aspekcie również na poparcie ze strony władz PZM oraz GKSŻ" - przekazał na oficjalnej stronie internetowej tarnowskiej Unii Daniel Bałut, Przewodniczący Rady Nadzorczej.

W związku z powyższym, w barwach klubu z Tarnowa w nadchodzącym sezonie nie pojawią się zakontraktowani żużlowcy z Rosji - Ilja Czałow oraz Witalij Kotlar. Unia weźmie udział w rozgrywkach 2. Ligi Żużlowej.

Zobacz też:
Krytyka pod adresem Rosjanina. "To nie czas na zbieranie mandarynek"
Polski klub odebrał z granicy żonę i syna swojego zawodnika

ZOBACZ WIDEO Wymiana zdań polskiego dziennikarza i rosyjskiego sportowca. Wojna to czas by wykazać się odwagą