PGE Ekstraliga szykuje zmiany w regulaminie. Kluby będą mogły skorzystać ze swoich byłych zawodników?

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Max Fricke
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Max Fricke

W najbliższym czasie władze PGE Ekstraligi spotkają się z przedstawicielami klubów i po konsultacjach z nimi dokonają zmian w regulaminie. Chodzi o pomoc zespołom, które po dyskwalifikacji Rosjan, straciły kluczowych zawodników.

W tym artykule dowiesz się o:

Już teraz można jednak powiedzieć, że sytuacja czterech ekstraligowych klubów, które w listopadzie podpisały kontrakty z Rosjanami, wcale nie będzie aż tak zła, jakby to mogło się wydawać jeszcze kilka dni temu. Zespoły co prawda straciły swoich liderów, ale zaproponowane zmiany mają im to zrekompensować.

- Pracujemy nad zmianami w regulaminie i przedstawimy je, gdy będą już gotowe. Mogę zapewnić, że sportowo poradzimy sobie z brakiem kilku zawodników - mówi prezes PGE Ekstraligi, Wojciech Stępniewski. Władze rozgrywek gotowe są pójść na rękę osłabionym klubom i dać im sporą dowolność w uzupełnianiu swoich składów.

Wiele zależy od propozycji samych klubów, ale w tym momencie najbardziej prawdopodobne jest, że osłabione zespoły dostaną możliwość wypożyczenia sobie gości z niższych lig i stosowanie ich wymiennie z zastępstwem zawodnika. To z kolei sprawiłoby, że moc zespołów nie byłaby dużo mniejsza niż jeszcze kilka tygodni temu, a dodatkowo zabezpieczała poszczególne kluby na wypadek kontuzji czołowych zawodników.

Wśród żużlowców, którzy niedługo mogliby dołączyć do klubów PGE Ekstraligi są choćby Max Fricke, Matej Zagar, Kenneth Bjerre, Adrian Miedziński. Co ciekawe, może się ułożyć tak, że każdy z tych zawodników wróci do klubu, w którym występował nie tak dawno i doskonale zna nie tylko tor, ale także cały zespół.

Znacznie mniej prawdopodobne wydaje się stworzenie jeszcze przed startem ligi specjalnego okna transferowego. Nie będą zresztą postulowały o to same kluby, bo wszyscy zdają sobie sprawę, że wolnych zawodników na rynku brakuje, a jedynego zastępstwa należy szukać wśród gwiazd eWinner 1. Ligi lub w swoich kadrach.

Wiadomo już, że kluby, które straciły możliwość korzystania z rosyjskich zawodników nie mają co liczyć na żadną dodatkową rekompensatę finansową ze strony władz najlepszej żużlowej ligi świata.

Czytaj także:
W Rosji zawrzało po tym wywiadzie! Mistrz świata w ogniu krytyki
Senator nie wierzy, że minister sportu to powiedział

ZOBACZ WIDEO Wymiana zdań polskiego dziennikarza i rosyjskiego sportowca. Wojna to czas by wykazać się odwagą