Żużel. Duńczyk dostał poważną ofertę. Opuści Arged Malesę jeszcze przed początkiem sezonu?

WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Nicolai Klindt
WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Nicolai Klindt

W ostatni weekend Nicolai Klindt zrezygnował z wyjazdu razem z resztą drużyny na treningi do Łodzi, a zamiast tego wybrał się na turniej do Gdańska. Okazuje się, że tam otrzymał bardzo poważną ofertę transferu do eWinner 1. LŻ.

Transfer Duńczyka to w tej chwili największa nadzieja dla Zdunek Wybrzeże Gdańsk, które po wykluczeniu Rosjan jest w bardzo nieciekawej sytuacji. Zespół spisuje się słabo i jeśli natychmiast nie zostanie wzmocniony, to gdańszczanie zamiast walczyć o awans do elity, będą musieli skupić się na walce o utrzymanie.

- Faktycznie złożyliśmy ofertę Nicolaiowi Klindtowi, bo chcieliśmy poznać zdanie samego zawodnika. Sprawa dość szybko się wyjaśniła, bo Duńczyk jest zdeterminowany żeby wywalczyć sobie miejsce w podstawowym składzie Arged Malesa Ostrów i na razie nie myśli o transferze. My jednak wciąż jesteśmy zainteresowani i poczekamy na rozwój wypadków - mówi dyrektor sportowy Wybrzeża, Mariusz Kędzielski.

Już wiadomo, że bez względu na wynik rywalizacji o miejsce w składzie ostrowskiego zespołu, gdańszczanie w pierwszych kolejkach będą musieli sobie radzić bez dodatkowych wzmocnień. Wszystko dlatego, że na razie o ewentualnym wypożyczeniu swoich zawodników nie chcą słyszeć władze Arged Malesy.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Czeka ich trudne zadanie. Kubera: Jesteśmy na to gotowi

- Zawodnicy prezentują podobny poziom i nie podjęliśmy jeszcze decyzji o tym, który z nich będzie występował w pierwszym składzie. Jednak nawet taka decyzja nie spowoduje, że przegrany automatycznie dostanie zgodę na transfer. Z takimi ruchami poczekamy przynajmniej do 2-3 kolejki i dopiero wtedy będziemy rozmawiać z ewentualnymi chętnymi - komentuje sytuację trener Arged Malesy, Mariusz Staszewski.

Przypomnijmy, że obecnie dwa miejsca w podstawowym składzie walczy aż trzech zagranicznych zawodników, czyli Chris Holder, Nicolai Klindt, Oliver Berntzon. Ten sezon może mieć ogromne znaczenia dla dalszych karier każdego z nich, więc nie ma się co dziwić, że na razie nikt nie zamierza odpuszczać i żaden z nich nie myśli o transferze do eWinner 1. Ligi. Poza Wybrzeżem, wzmocnień szuka także ROW Rybnik, więc wcześniej czy później każdy znajdzie sobie odpowiednie miejsce do jazdy.

Czytaj więcej:
Mistrz świata chciał przyjechać na egzamin licencyjny
Ogromny pech Taia Woffindena

Komentarze (3)
avatar
Tomek z Bamy
29.03.2022
Zgłoś do moderacji
1
8
Odpowiedz
Ten mozliwy kontrakt prowadzi po cichaczu przyyjaciel i byly menago Iskry-Don Bartolo Czekanski z Wilkszyna. 
avatar
Kacper.U.L
28.03.2022
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Co to się porobiło na świecie tym,że Holder Chris ostoja swego czasu w Apatorze bez względu jaki poziom tam prezentował musi teraz walczyć o miejsce w składzie.Dzikodem kiedy śmigał w Byczym ke Czytaj całość
avatar
.SKS.
28.03.2022
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Klind wie że Berntzon jest w jego zasięgu więc Wybrzeże może mieć duży kłopot z dopięciem tego transferu .