O całej sprawie poinformował portal PoBandzie, a nam udało się potwierdzić, że wrocławianie rzeczywiście wysłali do PZM oficjalne zgłoszenie Artioma Łaguty do egzaminu. Od razu jednak wyjaśniamy: nie ma żadnych szans, żeby aktualny mistrz świata ubiegał się we wtorek o polską licencję.
Betard Sparta otrzymała już odmowną odpowiedź z Biura Sportu PZM. Władze polskiego żużla są cały czas konsekwentne i nie zamierzają robić kroku w tył w sprawie Rosjan z polskim obywatelstwem, którzy zostali wykluczeni z rozgrywek ligowych w naszym kraju w związku z wojną w Ukrainie.
Wrocławianie z całej sprawy nie robią zresztą żadnej tajemnicy. - Reprezentując zawodnika rzeczywiście zgłosiliśmy go do udziału w egzaminie, ale otrzymaliśmy odpowiedź odmowną - potwierdza Adrian Skubis, oficer prasowy aktualnych drużynowych mistrzów kraju.
Jak nieoficjalnie usłyszeliśmy we wrocławskim klubie, taki ruch wynikał z tego, że Artiom Łaguta wcześniej dwukrotnie występował do PZM o wydanie mu polskiej licencji, ale nie otrzymał oficjalnej odpowiedzi. W związku z tym jedyną drogą sprawdzenia, czy może ją uzyskać, była próba przystąpienia do egzaminu w Zielonej Górze. Oficjalnego zgłoszenia 31 - latek nie mógł jednak wysłać sam, więc Betard Sparta złożyła w tej sprawie pismo do władz polskiego żużla.
Zobacz także:
Wszystko jasne w sprawie transmisji z Grand Prix
Arged Malesa bez Walaska?
ZOBACZ WIDEO "Nawierzchnia gubi zawodników". Dominik Kubera o tym, dlaczego przyjezdni nie potrafią wygrywać w Lublinie