Żużel. Norbert Krakowiak mówi o początku sezonu, współpracy z Okoniewskim i jeździe w U24 Ekstralidze [WYWIAD]

Materiały prasowe / Mariusz Nasieniewski / GKM Grudziądz / Na zdjęciu: Norbert Krakowiak
Materiały prasowe / Mariusz Nasieniewski / GKM Grudziądz / Na zdjęciu: Norbert Krakowiak

W niedzielę grudziądzan czeka inauguracja PGE Ekstraligi na torze w Ostrowie. U progu sezonu dobrą formę prezentuje Norbert Krakowiak. - Czuję, że czeka mnie normalny mecz - zapowiada w rozmowie z WP SportoweFakty.

Przemysław Deka, WP SportoweFakty: Uważasz się za jednego z największych wygranych przedsezonowych sparingów? 9 punktów i dwa bonusy w czterech biegach z Wybrzeżem, 6 punktów w trzech gonitwach w Toruniu i na koniec 8 punktów w czterech startach w meczu na własnym torze z Włókniarzem. To chyba udane wejście w sezon…

Norbert Krakowiak, zawodnik ZOOleszcz GKM Grudziądz: Zgadza się. Jestem zadowolony z początku sezonu. Wszystko wygląda dobrze, silniki są naprawdę szybkie. Grunt to je dobrze dopasować i na tym muszę się skupić. Jeśli ustawienia zagrają, będzie dobrze. Wygląda to optymistycznie. Przed sezonem zakupiłem dwie nowe jednostki i one były sprawdzane w tych sparingach. Tak naprawdę na polskich torach będę się ścigał na trzech motocyklach.

Czujesz, że rozpocząłeś sezon z wyższego poziomu niż to miało miejsce przed rokiem?

Czuję, że co roku się rozwijam, dzięki czemu na pewno nie brakuje mi pewności siebie. Jestem dobrze przygotowany zarówno fizyczne, jak i mentalnie. Ostatnio nieco zmieniłem technikę startu, co na pewno wpłynęło pozytywnie na moje występy. Sezon po sezonie stopniowo się rozwijam.

ZOBACZ WIDEO Żużel. To będzie sezon dla dobrych taktyków. Cieślak mówi o stosowaniu zastępstwa zawodnika

Zmiana techniki startu to zasługa Rafała Okoniewskiego?

Tak. Udało mi się nawiązać współpracę z Panem Rafałem. Oczywiście w miarę jego możliwości, bo na stałe jest w teamie Szymona Szlauderbacha. Niestety nie udało się ze współpracą na wyłączność, ale i tak skorzystam z wielu rad znakomitego fachowca od startów.

W niedzielę czeka was inauguracja na torze w Ostrowie. W czwartek odbyliście trening na poznańskim torze. To dobre przetarcie przed startem ligi?

Na pewno poznański tor jest podobny geometrycznie do tego w Ostrowie. Dobrze było pojeździć na obiekcie o nieco łagodniejszej geometrii oraz przyzwyczaić się do tych łuków i kątów. Co do nawierzchni, to nie wiem czego się spodziewać, na ostrowskim torze nie jeździłem już od trzech lat. Na pewno trening na innym torze się przyda.

Fakt, że swoją karierę rozpoczynałeś w Ostrowie będzie miał jakikolwiek wpływ na twoją postawę w niedzielnym meczu?

Myślę, że nie będzie miało to żadnego wpływu. Geometrycznie ten tor znam, ale jeśli chodzi o nawierzchnię, to minęło tyle czasu, że wiele się zmieniło. Sentymentalnie też nie czuję, żeby to było coś wyjątkowego. Czuję, że czeka mnie normalny mecz.

Od sezonu 2022 rusza liga U-24 Ekstraligi. Wiesz już czy będziesz pojawiał się w składzie grudziądzan na te rozgrywki?

Zgłosiłem chęć jazdy w pierwszej kolejce. Z tego względu, że liga szwedzka rozpoczyna się dopiero tydzień później. I to właśnie rozgrywki w Szwecji będą dla mnie ważniejsze, bo liga U-24 to rozgrywki dla młodszych zawodników, juniorów, którzy mają się rozwijać. Jednak gdy tylko będzie okazja, to z przyjemnością wystartuję w lidze U-24.

Ze względu na twój wiek z dużym prawdopodobieństwem będziesz startował na pozycji rezerwowego – pod numerem 8 lub 16. Brak wiedzy w którym biegu pojedziesz będzie dla ciebie mało komfortowy?

Faktycznie, wolałbym wiedzieć w których biegach wystąpię i już przed meczem oznaczyć to sobie markerem w programie. Trzeba się dostosować i być może wyjdzie mi to na plus. Na pewno jest to dużo lepsze rozwiązanie dla trenera, który będzie miał więcej opcji taktycznych. Z tego numeru będę mógł wskakiwać za każdego zawodnika. Zobaczymy jak to się będzie układać w sezonie.

Jakie wyniki będą dla ciebie zadowalające?

Generalnie to celów wynikowych nie stawiam sobie już od kilku lat i w moim przypadku się to sprawia. Skupiam się na wykonywaniu swoich zadań, a wtedy wynik sam przyjdzie. Wiadomo, ten rok musi być lepszy niż poprzedni i liczę na równe punktowanie co mecz.

Na koniec pytanie o twój stan zdrowia. Po ubiegłotygodniowym zatruciu nie ma już śladu?

Nie, wszystko jest już w porządku. To była taka kilkudniowa grypa jelitowa. Mocno opadłem z sił, ale trochę więcej jedzenia po grypie i wróciłem do formy, waga też wróciła. Czuję się dobrze.

Czytaj również:
GKM z szansami na wygraną w Ostrowie
Stanisław Chomski docenił rywala. "Przechytrzył nas"

Komentarze (0)