[b]
Siódemka 1. rundy PGE Ekstraligi:[/b]
Mikkel Michelsen (Motor Lublin) - 14 pkt. Można byłoby wspomnieć raz jeszcze, że pokonał na gorzowskim torze trzykrotnie Bartosza Zmarzlika i na tym poprzestać, bo to mówi samo za siebie, ale trzeba oddać cesarzowi co cesarskie. Duńczyk wprawdzie dwa razy przegrał 1:5, ale pozostałe swoje biegi wygrał w świetnym stylu, prowadząc Koziołki do zwycięstwa. Przede wszystkim wytrzymał ciśnienie w decydującym momencie i nie dał się pokonać liderowi rywali. Duża klasa.
Leon Madsen (zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa) - 15 pkt. Potwierdził patent na inauguracyjne spotkania, ponieważ w biało-zielonych barwach zdobywał już podczas nich kolejno: 13, 15+1, 14, 12, 14 i teraz 15 "oczek". Duńczyk w końcówce został wypuszczony do boju z rezerwy taktycznej i po świetnym pościgu wyrwał trzy punkty na kresce. Po chwili wygrał ponownie, ale okazało się, że te triumfy w kontekście wyniku Lwów były pyrrusowe.
Daniel Bewley (Betard Sparta Wrocław) - 13+1 pkt. Fani talentu Brytyjczyka życzyliby sobie takiej jego jazdy w zbliżającym się coraz większymi krokami cyklu Grand Prix, do którego obsady wskoczył całkiem niedawno. Przydarzył mu się tylko jeden słabszy bieg, ale w pozostałych jeździł dojrzale. 22-latek jest na dobrej drodze, by czynić dalszy progres.
ZOBACZ WIDEO Spore zmiany toru w Gorzowie! Thomsen tłumaczy jak teraz jeździ się na Jancarzu
Przemysław Pawlicki (ZOOleszcz GKM Grudziądz) - 15 pkt. Czuł się wybornie na torze w Ostrowie Wielkopolskim. Nie miał tak naprawdę żadnego słabszego momentu, żadnego postoju. Nie zdołał pokonać jedynie Chrisa Holdera, ale tego nie można nazwać żadną ujmą. Po udanym starcie w finale MPPK w Poznaniu potwierdził, że ten sezon może być powrotem do zadowalającej dyspozycji, której szuka w ostatnich latach.
Maciej Janowski (Betard Sparta Wrocław) - 17+1 pkt. Niektórzy mogli snuć pewne obawy o dyspozycję 30-latka, widząc jego starty przed ligą, tymczasem w pierwszym meczu rozwiał wszelkie wątpliwości. Nie przegrał ani razu z rywalem z Torunia, był o centymetry od czystego dużego kompletu. Pokazywał dokładnie to, co w ubiegłym roku. Pewność, szybkość, zdecydowane manewry na dystansie. Reprezentant Polski zaczął z przytupem.
Hubert Jabłoński (Fogo Unia Leszno) - 6+1 pkt. 16-latek nie miał przed meczem ani jednego biegu w ligowych zmaganiach, mierzył się z pierwszym i czwartym juniorem świata na ich torze, a jednego i drugiego przywiózł za sobą. Bez zera w trzech biegach, z bardzo szybką reakcją pod taśmą i następnie płynnym dojazdem do pierwszego łuku. A potem ile fabryka dała. Ten młodzian to niewątpliwie największa niespodzianka inauguracji w PGE Ekstralidze.
Mateusz Cierniak (Motor Lublin) - 6+2 pkt. Mógł się podobać podczas zawodów w Gorzowie. Dobra praca w biegu młodzieżowym, potem szalenie istotny podwójny triumf nad Andersem Thomsenem i Szymonem Woźniakiem. Wygrał dwa z trzech pojedynków z Mateuszem Bartkowiakiem. Odegrał więc niezwykle istotną rolę w wygranej lublinian.
***
Powyższe zestawienie jest wyborem najlepszych siedmiu zawodników danej kolejki w PGE Ekstralidze. Są oni wybierani zgodnie z obowiązującym regulaminem (w składzie zawodnik do lat 24 oraz minimum czterech Polaków - w tym dwóch juniorów).
CZYTAJ WIĘCEJ:
Konflikt w GKM-ie Grudziądz? Nicki Pedersen zabrał głos
Rosjanin nie wytrzymał. Rzucił się na kibiców we Wrocławiu