Pozytywnym zaskoczeniem na początku sezonu 2022 jest dyspozycja Norberta Krakowiaka. Utrudnieniem dla niespełna 23-latka może być jego rola drużynie, ponieważ w dwóch tegorocznych spotkaniach desygnowany był przez trenera Janusza Ślączkę pod numerem 8. Często zawodnicy startujący z tej pozycji mówią, że rola rezerwowego nie jest łatwa.
- O tyle jest dobrze, że te dwa pierwsze biegi z założenia mam jakby pewne. Później trzeba się dostosowywać - mówił Krakowiak w magazynie PGE Ekstraligi w Eleven Sports. - Trener też sam nie wie, jak to się ułoży podczas meczu. Pewnie łatwiej byłoby wiedzieć od początku i mieć wpisane w program, kiedy jadę. Są chociaż te dwa biegi, a potem na bieżąco wszystko się dzieje. Jeśli jestem w dobrej formie, to po prostu jeżdżę - tłumaczył.
Zawodnik ZOOleszcz GKM Grudziądz w 1. kolejce na torze w Ostrowie zainkasował 7 punktów, natomiast w domowym spotkaniu z Betard Spartą Wrocław Krakowiak dorzucił do dorobku drużyny 9 "oczek", co znacznie pomogło grudziądzanom odnieść zwycięstwo (49:41) i objąć fotel lidera PGE Ekstraligi. Jak się jednak okazuje, nie jest to jeszcze jego szczyt możliwości.
ZOBACZ WIDEO Czy Włókniarz jest tak słaby, jak w pierwszym meczu? "Na pewno stracili pewność siebie"
- To nie jest maksimum i czuje po sobie, że są duże rezerwy. W tym roku skupiłem się na technice startu i mocno nad tym pracuję. Na pewno chciałbym, żeby te starty były powtarzalne, bo to jest więcej niż połowa sukcesu. Jeśli ten start będzie ułożony, to zajmę się przyostrzeniem jazdy na dystansie. Wszystko po kolei, strategia jest opracowana - dodawał.
Czy chęć przyostrzenia jazdy wynika z tego, że kolegą z drużyny Krakowiaka jest Nicki Pedersen, który jest znany jako zawodnik jeżdżący agresywnie? - Na pewno obserwuję Nickiego, ale myślę, temperamentem i mentalnie nigdy mu nie dorównam. Każdy ma swój styl. Na pewno trzeba skupić się na rozwoju umiejętności technicznych i wtedy można przyostrzać, więc wszystko przede mną - komentował Norbert Krakowiak.
Dość niespodziewanie po dwóch rozegranych kolejkach grudziądzanie zajmują pierwsze miejsce w tabeli. Co kryje się za dobrą formą zarówno Norberta Krakowiaka, jak i całej drużyny?
- Sprzętowo dobrze w tym roku trafiłem i dobrze się czuję. Na pewno atmosfera jest zdecydowanie lepsza. Myślę, że to, co się stało w Poznaniu, dobrze wpłynęło, bo przynajmniej była okazja, żeby się spotkać, męsko pogadać i wyrzucić wszystko na zewnątrz. Atmosfera jest super. Oczywiście budują ją też zwycięstwa, bo to jest zawsze najlepszy psycholog. Wszyscy są na ten moment w dobrej formie, dlatego to się tak układa - podsumował zawodnik ZOOleszcz GKM-u Grudziądz.
Zobacz także:
- Włókniarz popełnia ogromny błąd? Eksperci nie mają wątpliwości
- Gdzie i kiedy oglądać żużel w telewizji? Sprawdź program