Opiekun zespołu z pierwszej stolicy Polski oficjalnie poinformował o tym, że nie zamierza dokonywać zmian na pozycji dla drugiego zawodnika zagranicznego. Kolejną szansę otrzyma Peter Kildemand.
- Duńczyk dostanie swoją szansę w Gdańsku. W przeszłości ścigał się w barwach Wybrzeża, nie przewiduję tutaj żadnych zmian na tej pozycji - powiedział Skrzeszewski, cytowany przez stronę klubową Startu.
Oczywiście drugim obcokrajowcem czerwono-czarnych będzie Michael Jepsen Jensen, który solidnie wszedł w sezon i podczas dwóch dotychczasowych meczów był jednym z liderów ekipy z pierwszej stolicy Polski.
ZOBACZ WIDEO Jest niezadowolony z debiutu w PGE Ekstralidze. Mówi o różnicach z eWinner 1. Ligą
Niedzielny mecz w Gdańsku będzie dla Startu szansą na zatarcie złego wrażenia po ostatniej klęsce - gnieźnieński zespół przegrał u siebie z Orłem Łódź aż 35:55.
- Niestety, w niedzielę nic nie układało się po naszej myśli i musimy przełknąć gorycz porażki na własnym torze. Wnioski z tej bolesnej dla nas lekcji z pewnością wyciągniemy i w kolejnych meczach zrobimy wszystko, aby się zrehabilitować. Mamy świadomość że zawiedliśmy kibiców, za co przepraszamy - przekazał Skrzeszewski.
Czytaj także:
> Żużel. Apator - Arged Malesa. Holder: Nie byłem szczęśliwy z tego powodu
> Rosjanie oficjalnie wracają do rozgrywek. Na razie w innej roli