Żużel. Nowe wieści w sprawie weryfikacji wyniku meczu. Kibice będą zaskoczeni
W najbliższą niedzielę 1 maja minie dokładnie 14 dni od kontrowersyjnej decyzji sędziego Artura Kuśmierza podczas meczu Unia Leszno - Stal Gorzów. Całkiem możliwe, że do tego czasu nie uda się wypracować ostatecznej decyzji w sprawie wyniku meczu.
Sprawa jest bardzo delikatna, bo wszyscy zdają sobie sprawę, że każda decyzja spowoduje odwołanie drugiej strony, a władze najlepszej żużlowej ligi świata nie chcą narażać się na jeszcze większe zamieszanie. Z tego powodu oczekują od GKSŻ czegoś więcej niż tylko pisemnej interpretacji przepisów. Ich zdaniem sprawę mogłoby rozwiązać jedynie oficjalne rozszerzenie interpretacji kontrowersyjnego przepisu wydane w formie komunikatu GKSŻ. Do czasu publikacji takiego dokumentu, nie ma mowy o ostatecznej decyzji w sprawie wyniku spotkania.
Czasu na werdykt jest sporo, bo okazuje się, że wysłane w zeszłym tygodniu zapytanie do GKSŻ, zatrzymuje bieg 14-dniowego terminu na wydanie ostatecznej decyzji w tej sprawie. Zgodnie z przepisami władze GKSŻ mają jeszcze tydzień na zamieszczenie komunikatu, a następnie władze ligi dodatkowy tydzień na ogłoszenie ostatecznej decyzji. W teorii werdykt w sprawie wyniku meczu Fogo Unia Leszno - Moje Bermudy Stal Gorzów możemy poznać więc dopiero za dwa tygodnie.
ZOBACZ WIDEO Baron o meczu ze Stalą: Sędziował człowiek, który mógł popełnić błędyZdaniem części obserwatorów - w tym szefa polskich sędziów i członka GKSŻ Leszka Demskiego - przepisy stanowią, że w takim przypadku brana pod uwagę powinna być kolejność zawodników w momencie faulu Pawlickiego. To z kolei oznaczałoby remis w biegu i zwycięstwo leszczynian w całym meczu.
Choć władze GKSŻ wypracowały już stanowisko w tej sprawie, to żaden z działaczy nie zamierza ujawniać szczegółów do czasu opublikowania ostatecznej decyzji.
Czytaj więcej:
To nie Łaguta się zmienił, tylko świat wokół
Znamy dziką kartę na GP Polski
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>