Mistrz Polski reaguje na kryzys. Jest pierwszy ruch

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: pusty Stadion Olimpijski
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: pusty Stadion Olimpijski

Trzy porażki ligowe z rzędu sprawiły, że Betard Sparta Wrocław ma nad czym myśleć. Aby zespół wyszedł z dołka, sztab szkoleniowy podjął ważną decyzję przed najbliższym spotkaniem PGE Ekstraligi.

Jeszcze w ubiegłym roku Betard Sparta Wrocław zawstydzała rywali formą i notowała imponującą serię zwycięstw z rzędu, której zwieńczeniem było wywalczenie piątego w historii klubu tytułu Drużynowego Mistrza Polski. Przed inauguracją nowego sezonu PGE Ekstraligi stało się jasne, że obrona mistrzostwa będzie zadaniem trudnym, bo w następstwie zawieszenia Rosjan w rozgrywkach, wrocławianie nie mogą korzystać z Artioma Łaguty.

Jednak Betard Sparta udanie weszła w sezon 2022, pokonując na własnym torze For Nature Solutions Apatora Toruń i mogło się wydawać, że nawet bez Łaguty wrocławianie mają czym straszyć rywali. Jednak kolejne tygodnie były już mniej udane dla podopiecznych Dariusza Śledzia.

Trzy kolejne porażki ligowe z rzędu, w tym wpadka na własnym torze z Fogo Unią Leszno, są najlepszym dowodem na kryzys w drużynie. Podczas ostatniego wyjazdu do Częstochowy fatalnie wypadli Tai Woffinden i Gleb Czugunow, którzy zdobyli łącznie tylko 4 punkty i bonus. Dlatego sztab szkoleniowy Betard Sparty postanowił zareagować.

ZOBACZ WIDEO Płatne Grand Prix zabije żużel? Komentator Eurosportu zabrał głos

Najbliższy trening Betard Sparty przed kolejną potyczką z Arged Malesa Ostrów będzie zamknięty dla przedstawicieli mediów. Z informacji WP SportoweFakty wynika, że sztab szkoleniowy chce w spokoju pracować nad formą zawodników, a osoby postronne mogłyby zakłócić przebieg przygotowań.

Zamknięcie treningu przed mediami ma dać trenerowi Śledziowi możliwość pełnego skupienia się nad pracy z zawodnikami, którzy obecnie przeżywają gorsze chwile. Wrocławianie chcą też sporo uwagi poświęcić torowi, tak aby ten z powrotem stał się atutem miejscowych zawodników.

Słaba forma żużlowców nie jest jedynym problemem Betard Sparty. Wstępnie czwartkowy trening przed starciem z ostrowianami zaplanowano na godz. 17.00, ale o tej porze w stolicy Dolnego Śląska spodziewane są opady deszczu. Może się zatem okazać, iż drużyna wraz ze sztabem szkoleniowym szukać będzie idealnego okna pogodowego, aby odbyć jakikolwiek trening przed najbliższym spotkaniem PGE Ekstraligi.

Czytaj także:
Bartosz Zmarzlik w drodze po pierwsze zwycięstwo na PGE Narodowym
Prezes reaguje na krytykę nowych rozgrywek. "Będą narzekać"

Źródło artykułu: