Pierwszy krok do końca dominacji polskiego inżyniera? Gwiazda straciła cierpliwość
Ostatnie tygodnie nie są zbyt udane dla części klientów Ryszarda Kowalskiego. Polski inżynier może się co prawda pochwalić znakomitymi wynikami Bartosza Zmarzlika, Macieja Janowskiego, ale jego silniki nie są już gwarancją sukcesu.
To spory cios dla Kowalskiego, bo Brytyjczyk był jego lojalnym klientem od 2018 roku i jako pierwszy w historii na silniku z warsztatu RK Racing zdołał wywalczyć złoty medal indywidualnych mistrzostw świata. Od tego czasu Woffinden praktycznie zawsze korzystał z jednostek napędowych od Kowalskiego, a na innym sprzęcie jeździł sporadycznie.
Kiepski początek sezonu w Grand Prix i bardzo słaby występ w ostatnią niedzielę w Częstochowie sprawiły jednak, że 32-latek postanowił coś zmienić i nie wahał się skorzystać z usług konkurencji.
Wybór Holloway'a nie może dziwić, bo silniki od Brytyjczyka mieszkającego w Bydgoszczy spisują się w tym roku znakomicie, czego najlepszymi dowodami są Robert Lambert, Daniel Bewley, czy choćby Janusz Kołodziej.
Co ciekawe, trzykrotny mistrz świata był tak zdesperowany, że przed meczem z Arged Malesa Ostrów był gotowy sporo zaryzykować. Silniki z warsztatu Ash-tech dotarły bowiem w ostatniej chwili, a na czwartkowym treningu Woffinden testował jeszcze sprzęt Kowalskiego.
Udało nam się dowiedzieć, że lider wrocławskiego klubu w tygodniu zamówił dwa silniki od Holloway'a, a sprzęt dotarł do niego tuż przed piątkowym meczem. Brytyjczyk wypróbował je na próbie toru i podjął decyzję, by jechać w trakcie zawodów. Efekt był niesamowity, bo Woffinden był szybki jak jeszcze nigdy w tym sezonie i mecz z ostrowianami zakończył z kompletem 18 punktów.
Holloway ma w tej chwili znakomitą passę, bo nie dość, że jego podopieczni zaczynają się spisywać coraz lepiej, to on sam ma coraz lepszą opinię w środowisku. Zawodnicy zaczynają doceniać ogromną pracę, jaką inżynier włożył w ulepszanie swoich eksperymentalnych rozwiązań (pneumatyczne sprężyny). Od początku tego sezonu Lambert jeździ na motocyklu ze specjalnymi wskaźnikami pod siodełkiem, które pomagają dobierać idealne ustawienia sprzętu.
Po znakomitym piątkowym występie całkiem możliwe, że współpraca Woffindena i Hollowaya jeszcze się zacieśni, a to spowoduje, że Kowalskiemu może wyrosnąć mocny konkurent w walce o miano najlepszego tunera świata. Do tej pory największym problemem Ashley'a Holloway'a był bowiem brak klientów ze ścisłej czołówki GP (wcześniej korzystali z jego usług m.in. Martin Vaculik).
Na razie jednak Woffinden reaguje bardzo spokojnie i robi wszystko, by nie stracić zaufania u Kowalskiego. Z tego powodu Brytyjczyk ucinał pytania o nowe silniki. - Nie chcę potwierdzać zmian sprzętowych. Ja decyduję o tym, jakich silników używam w tej chwili - odpowiedział na antenie Eleven Sports. Równie enigmatyczny był także trener Sparty Dariusz Śledź. - Czy jest logika w tym, że Tai męczy się w Częstochowie, a dziś zdobył komplet? On przede wszystkim miał gorszy dzień przed tygodniem. Wiemy, na co go stać. Spraw sprzętowych nie chciałbym komentować. Lepiej jego samego pytajcie - mówił szkoleniowiec.
Czytaj więcej:
Walasek poważnie kontuzjowany
Demolka w Lublinie. Co się stało z Unią?
-
vonHagen Zgłoś komentarz
Kowalski lepiej traktuje Zmarzlika a reszta dostaje ochłapy? Jeżeli Kowalski na krytykę odpowie ze przecież jego silnik ma Mistrz świata i wygrywa i że nie ma wolnych silników to znaczy że Zmarzlik ma najszybsze a reszta ma lipę. -
Kolo101 Zgłoś komentarz
Żużel to cholernie niesprawiedliwy sport. Zbyt wiele zależy od sprzętu. -
basala Zgłoś komentarz
Precz z tunerami. -
Ben58 Zgłoś komentarz
Jaki inżynier z Kowalskiego po zawodówce. -
MarS_80 Zgłoś komentarz
Dla niego są rzeczy ważne i priorytety,, ale są też ogony które firmuje swoją marką... I bardzo dobrze że jest konkurencja, a dlaczego? Bo Rysio usprawnia dobrze silniki tylko nie jest w stanie wszystkim... ;) -
banc Zgłoś komentarz
największych jest Polak z pod Torunia. Może to ostatnie niektórych najbardziej boli. -
DeltaFoxtrot79 Zgłoś komentarz
Od kiedy to Kowalski jest inzynierem??? Kto to pisze te tekstu na SF? Zenada... -
Tomek z Bamy Zgłoś komentarz
Don Bartolo Czekanski z Wilkszyna twierdzi,ze najlepszym tunerem jest Kaziu Juskowiak. -
Rain Dog Zgłoś komentarz
Kowalski robi najlepsze silniki za miliony z Orlenu. -
Robert Mutu Zgłoś komentarz
A jak tam turbinka Kowalskiego? -
ISN Zgłoś komentarz
wszystkimi bo był ... po prostu dobry. Tu czytamy o Kowalskich, Graversenach itd. A może trzeba być dobrym, bardzo dobrym w tym co się robi na szlace a fura pod tyłkiem ma być dodatkiem? -
CKM_ Zgłoś komentarz
Rywale Bartosza z GP nawet nie powinni myśleć nad silnikami od Kowalskiego. Przecież one zawsze będą gorsze od tych dla Bartka. -
Natural Born Leader Zgłoś komentarz
Ja gwarancją sukcesu może być silnik od kogoś kto zaopatruje połowę rynku?