Jak dowiedziały się WP SportoweFakty, w szpitalu u Grzegorza Walaska stwierdzono złamanie obojczyka. Na razie nie wiadomo, jak długo potrwa przerwa w startach doświadczonego żużlowca, ale pewne jest, że to ogromny cios dla Arged Malesy Ostrów. Walasek od początku sezonu spisywał się bowiem bardzo dobrze i obok Chrisa Holdera był wiodącą postacią w zespole Mariusza Staszewskiego.
Według naszych informacji, wychowanek klubu z Zielonej Góry przez jakiś czas zostanie w jednym z wrocławskich szpitali, gdzie przejdzie dodatkowe badania. Miejmy nadzieję, że nie wykażą one więcej urazów.
Do sytuacji, w której ucierpiał Grzegorz Walasek doszło w 8. wyścigu dnia. Wówczas niedługo po starcie zawodnik Arged Malesy sczepił się motocyklem z juniorem gospodarzy, Michałem Curzytkiem. Walasek był bez szans na reakcję. Przeleciał przez kierownicę i z impetem uderzył o tor. Siła uderzenia była bardzo duża i od razu pojawiły się obawy o zdrowie zawodnika beniaminka PGE Ekstraligi.
Spotkanie zakończyło się wygraną gospodarzy 54:36, ale do 11. biegu włącznie goście dzielnie stawiali im czoła. Osłabieni brakiem Grzegorza Walaska nie byli w stanie dotrzymać kroku mistrzom Polski (przeczytaj relację ->>).
Nasze doniesienia na temat stanu zdrowia Grzegorza Walaska oficjalnie potwierdził klub z Ostrowa w swoich mediach społecznościowych.
Zobacz także:
Motor Lublin powiększa przewagę! Tabela i statystyki PGE Ekstraligi
ZOBACZ WIDEO Arged Malesa zacznie wygrywać? Były menadżer wskazuje co musi się zmienić, by tak się stało