Od początku turnieju wielu zawodników miało spore problemy zwłaszcza na drugim łuku, a tylko w pierwszej serii upadki w tym miejscu zaliczyli Wiktor Firmuga, Maksymilian Śledź, Eber Ampugnani i dwukrotnie Patryk Nater.
W kolejnych biegach zdradliwy dla niektórych młodych żużlowców okazał się również pierwszy łuk, przez co doszło do jeszcze kilku niebezpiecznych sytuacji. Na szczęście nie wykluczyło to z rywalizacji żadnego z uczestników tych zawodów.
Pierwsza połowa rywalizacji była dość wyrównana, choć "Koziołkom" najbardziej zagrażała drużyna z Rzeszowa, która nie mogła być klasyfikowana ze względu na trzyosobowy skład.
ZOBACZ WIDEO Woźniak mechanikiem Zmarzlika. "Zawsze to cenne doświadczenie"
Następnie Motor zyskał jednak większą przewagę i kontrolował sytuację do samego końca. Duża w tym zasługa znakomicie dysponowanego tego dnia Mateusza Cierniaka, który zdobył komplet punktów.
O drugie miejsce walczyły z kolei zespoły Unii Tarnów i Orlen Cellfast Wilków Krosno. Ostatecznie minimalnie lepsze okazały się "Jaskółki", w szeregach których każdy z zawodników wywalczył po 9 "oczek".
W barwach Wilków świetnie radził sobie Krzysztof Sadurski, który był bliski zdobycia kompletu, jednak w 17. biegu na ostatnich metrach został wyprzedzony przez wspomnianego wcześniej Cierniaka. Oprócz niego przeciętny występ odnotował Kacper Szopa, a słaby Patryk Nater, który zapunktował tylko raz.
W drużynie Texom Stali bardzo dobrze spisywał się natomiast Mateusz Majcher. Po trzech seriach miał on na swoim koncie same "trójki", ale niestety musiał wycofać się z zawodów ze względu na problemy sprzętowe. Wcześniej z tego samego powodu z rywalizacji zrezygnował także Konrad Mikłoś.
Jedynym zawodnikiem z Rzeszowa, który startował od początku do końca był więc Bartosz Bańbor. Pokazał się on z całkiem dobrej strony, zdobywając 11 punktów. Ostatecznie zawody trwały aż 3 godziny, a żadnego z dwudziestu rozegranych biegów nie udało się ukończyć w czwórkę.
Punktacja:
I. Motor Lublin - 36 pkt.
9. Jan Rachubik - 9 (2,2,3,2,w)
10. Jan Młynarski - 2 (-,2,w,-,-)
11. Maksymilian Śledź - 4 (2,t,d,t,2)
12. Wiktor Firmuga - 6 (w,w,3,-,3)
19. Mateusz Cierniak - 15 (3,3,3,3,3)
II. Unia Tarnów - 27 pkt.
1. Piotr Świercz - 9 (2,1,1,2,1,2)
2. Eber Ampugnani - 9 (w,2,1,3,2,1)
3. Roman Kapustin - 9 (1,1,2,1,1,3)
4. Mateusz Gzyl - zwolnienie lekarskie
5. Brak zawodnika
III. Orlen Cellfast Wilki Krosno - 26 pkt.
5. Krzysztof Sadurski - 17 (3,3,3,3,2,3)
6. Aleks Rydlewski - zwolnienie lekarskie
7. Patryk Nater - 2 (w,w,d,d,2,w)
8. Kacper Szopa - 7 (3,2,u,w,1,1)
18. Brak zawodnika
NKL. Texom Stal Rzeszów - 21 pkt.
13. Mateusz Majcher - 9 (3,3,3,ns)
14. Brak zawodnika
15. Konrad Mikłoś - 1 (1,d,ns,ns)
16. Bartosz Bańbor - 11 (2,3,2,2,2)
20. Brak zawodnika
Bieg po biegu:
1. (71,18) Sadurski, Świercz, Firmuga (w/u) - (2:3:0:0)
2. (71,31) Majcher, Śledź, Kapustin, Nater (w/u) - (3:3:2:3)
3. (74,38) Szopa, Rachubik, Mikłoś, Ampugnani (w/u) - (3:6:4:4)
4. (71,75) Cierniak, Bańbor, Świercz, Nater (w/u) - (4:6:7:6)
5. (73,50) Bańbor, Rachubik - (4:6:9:9)
6. (71,42) Sadurski, Młynarski, Kapustin, Mikłoś (d) - (5:9:11:9)
7. (73,72) Majcher, Ampugnani, Firmuga (w/u), Nater (d) - (7:9:11:12)
8. (70,40) Cierniak, Szopa, Świercz - (8:11:14:12)
9. (73,19) Majcher, Młynarski (w/u), Szopa (u) - (8:11:14:15)
10. (74,24) Rachubik, Kapustin, Nater (d) - (10:11:17:15)
11. (73,00) Sadurski, Bańbor, Ampugnani, Śledź (d) - (11:14:17:17)
12. (77,25) Firmuga, Świercz - (13:14:20:17)
13. (71,03) Cierniak, Bańbor, Kapustin, Szopa (w/u) - (14:14:23:19)
14. (73,38) Ampugnani, Nater, Śledź (t) - (17:16:23:19)
15. (71,20) Cierniak, Ampugnani, Szopa - (19:17:26:19)
16. (72,63) Sadurski, Rachubik, Świercz - (20:20:28:19)
17. (71,69) Cierniak, Sadurski, Kapustin - (21:22:31:19)
18. (73,61) Kapustin, Śledź, Nater (w/u) - (24:22:33:19)
19. (75,24) Firmuga, Świercz, Szopa - (26:23:36:19)
20. (72,47) Sadurski, Bańbor, Ampugnani, Rachubik (w/u) - (27:26:36:21)
NCD: 70,40 Mateusz Cierniak w biegu VIII.
Zobacz także: Żużel. Pierwszy sukces Ekstraligi U24. Transferu gratulowały nawet władze ligi
Zobacz także: Żużel. W Stali może zacząć się nerwowo. Rywale również mają jednak problemy