W tym artykule dowiesz się o:
Najciekawsze wydarzenia tygodnia
Kontynuujemy cykl, w którym podsumowujemy dla was najbardziej angażujące newsy ostatniego tygodnia.
Te teksty powstają razem z wami, naszymi czytelnikami. Prezentujemy najbardziej interesujące i twórcze komentarze. Kto wie, może to właśnie twoja analiza znajdzie się w podsumowaniu przyszłego tygodnia. Na kolejnych kartach można zapoznać się z tematami i opiniami, które najbardziej zmobilizowały was do dyskusji.
5. Maciej Janowski i Piotr Pawlicki podpadli sponsorom. Przykryli ich logotypy - 25 kwietnia, 111 komentarzy
Sponsorzy zarzucają dwóm zawodnikom reprezentacji Polski przykrycie logotypów. Janowski schował je pod kurtką, z kolei Pawlicki przykrył pagony z nazwami firm pod plastronem. Przedstawiciele konkretnych firm nie kryją swojego oburzenia taką postawą. Warto jednak podkreślić, że inni żużlowcy np. Bartosz Zmarzlik założyli wszystkie elementy stroju należycie.
Ponad 70 proc. kibiców uważa, że zachowanie Janowskiego i Pawlickiego było naganne. W komentarzach jednak podkreślacie, że trudno uwierzyć w to, by żużlowcy postąpili w ten sposób specjalnie. Zwracacie jednak uwagę, że niektórzy zawodnicy czują się zbyt pewnie. "Kolejny przykład na to, że te gwiazdy przeginają. Zbyt pewnie się czują i zaczynają ustawiać wszystko pod siebie" - napisał ksolar.
Mój komentarz: Muszę przyznać, że to bardzo dziwna sytuacja. Nie sądzę, by Janowskiego i Pawlickiego spotkała jakaś szczególna kara. Osoby funkcyjne w kadrze powinny po prostu przeprowadzić z zawodnikami rozmowy dotyczące dbałości o sprawy sponsorskie w kadrze. Afery z tego nie będzie. Rozmowa wychowawcza powinna jednak się odbyć.
ZOBACZ WIDEO Grand Prix w Częstochowie od 2021 roku? To możliwe!
4. Ojciec Sebastiana Niedźwiedzia: Nie liczy się, kto wygra, ale kto, jakie ma znajomości - 24 kwietnia, 130 komentarzy
W związku z odwołaniem finału Złotego Kasku w Pile działacze z GKSŻ musieli sami wskazać zawodników, którzy pojadą w eliminacjach SGP i SEC. W tym gronie nie znalazł się Sebastian Niedźwiedź, który zajął drugie miejsce podczas rundy eliminacyjnej w Ostrowie Wielkopolskim. - Czasami sobie myślę, że nie liczy się, kto wygra, ale kto, jakie ma znajomości. Naprawdę, w takich momentach odechciewa się żużla i pojawiają się pytania, czy jest sens to ciągnąć - powiedział Krzysztof Niedźwiedź, ojciec zawodnika.
Zdecydowana większość z was (79 proc.) uważa, że żużlowiec Stelmet Falubazu powinien otrzymać szansę udziału w eliminacjach SEC. Co do zasady popieracie ojca młodego zawodnika. Jak piszecie, to nie losowanie powinno decydować o przydzieleniu żużlowców do zawodów międzynarodowych. Pojawiły się też kontrowersyjne propozycje. "Nie było Złotego Kasku, nie było eliminacji do SGP i SEC. Nie ma żadnego losowania, nie ma żadnych kandydatów i nie ma żadnych niedomówień. Nikogo się nie wystawia. Sprawa prosta i czysta" - napisał M70.
Mój komentarz: Naprawdę trudno sobie wyobrazić taki scenariusz, jaki nakreślił cytowany wyżej użytkownik. Niemniej losowanie nie jest żadnym rozwiązaniem. Eksperci muszą zastanowić się nad wprowadzeniem odpowiednich przepisów, które będą regulowały nominacje w inny sposób. Inna sprawa, że część zawodników nie chce brać udziału w SEC. Wyciąganie kulek ze szklanej kuli brzmi jednak nieco niepoważnie.
3. PGE Ekstraliga. Stelmet Falubaz - MRGARDEN GKM: Sensacja wisiała w powietrzu. Gospodarze wyszarpali wygraną! (relacja) - 26 kwietnia, 163 komentarze
Każdy z pierwszych pięciu biegów kończył się remisem i przed szóstym wyścigiem było 15:15. Później dość nieoczekiwanie na prowadzenie wyszedł GKM. Do ostatniego biegu kibice trwali w niepewności, kto okaże się zwycięzcą. Ostatecznie Falubaz wyszarpał wygraną. Najlepiej punktującym żużlowcem meczu został Krzysztof Buczkowski, który zdobył 12 "oczek" z dwoma bonusami.
Dla wielu z was wynik meczu w Zielonej Górze jest zaskoczeniem. Nie macie wątpliwości, że zdecydowanie lepiej powinien zaprezentować się Nicki Pedersen. Zwracacie natomiast uwagę na świetną postawę Buczkowskiego i powracającego po kontuzji Łaguty. "Brawo GKM. Dzielnie walczyliście na torze zdecydowanego faworyta tego meczu. Naprawdę niewiele zabrakło do sprawienia niespodzianki.Myślę,że w tym sezonie uda się Wam odnieść wyjazdową wygraną (może w derbach?) Ojcem wygranej Falubazu jak dla mnie jest Krakowiak,bo to jego punkty zdecydowały o wygranej gospodarzy" - napisał Rysio-z-Klanu.
Mój komentarz: Faktycznie sześć punktów z dwoma bonusami Norberta Krakowiaka to bardzo dobry wynik, który w zasadzie zaważył o losach spotkania. Na tle innych młodzieżowców pokazał się z bardzo dobrej strony. GKM, jeśli myśli o zwycięstwach na wyjeździe, musi wydobyć ze swoich juniorów znacznie więcej niż podczas piątkowego spotkania w Zielonej Górze. Grudziądzanie w starciu u siebie z Betard Spartą wcale nie stoją na straconej pozycji.
2. PGE Ekstraliga: Włókniarz - Motor: Gospodarze niczym prawdziwi mężczyźni pokazali, jak powinno się kończyć (relacja) - 26 kwietnia, 185 komentarzy
Początek spotkania wskazywał, że kibice mogą obejrzeć bardzo wyrównany mecz. Po trzech biegach był remis 9:9. Później jednak Włókniarz wziął sprawy w swoje ręce i kontrolował przebieg pojedynku. Na wyróżnienie po stronie gospodarzy zasługuje bez wątpienia Leon Madsen, którego trójki w końcowej fazie meczu zapewniły miejscowym spokój w biegach nominowanych.
67 proc. ankietowanych uważa, że częstochowianie zasłużyli na tak wysokie zwycięstwo. Jak piszecie, Włókniarz zrobił to, co do niego należało, ale Motor nie ma powodów do wstydu. Niektórzy fani liczyli na lepszą jazdę gospodarzy. "Mam mieszane uczucia. Wynik dobry, ale dalej czegoś brakuje. Zagar z Miedzińskim muszą popracować nad prędkością, bo mimo dobrych punktów nie do końca przekonali. Na plus juniorzy. Dobrze, że udało się poprawić tor, chociaż to dalej nie jest to, co rok temu. I brawa dla fanów z Lublina, bardzo fajne kibicowanie" - napisał Włókniarz Forever.
Mój komentarz: Gospodarze byli zdecydowanym faworytem i nie zawiedli. Motor plamy nie dał, ale jakoś specjalnie nie zachwycałbym się postawą beniaminka. Na pewno musi się poprawić Andreas Jonsson. Zawodnik, który miał być podporą drużyny nie może zdobywać tylko trzech punktów w meczu. Włókniarz powoli się rozkręca i widać, że z tej mąki raczej będzie chleb.
1. Komunikat GKSŻ w sprawie finału Złotego Kasku. Pawlicki i Janowski poza eliminacjami do Grand Prix - 23 kwietnia, 394 komentarze
Zawodników, którzy pojadą w eliminacjach Grand Prix i mistrzostw Europy mieliśmy poznać po finale Złotego Kasku w Pile. Nie doszedł on jednak do skutku ze względu na bunt żużlowców, którzy nie chcieli jechać ze względu na wystające krawężniki. Główni sprawcy zamieszania, Maciej Janowski i Piotr Pawlicki, nie otrzymali nominacji do eliminacji rozgrywek międzynarodowych.
67 proc. ankietowanych uważa, że reprezentanci Polski niesłusznie zostali pominięci przy nominacjach. Nie brakuje mocnych słów pod adresem działaczy z Głównej Komisji Sportu Żużlowego. Piszecie m.in. o pokazie buty i szkodzeniu polskiemu żużlowi. Część z was nie szczędzi krytycznych komentarzy w kierunku samych żużlowców. "GKSŻ stąpa po kruchym lodzie. Ewentualna wojna z zawodnikami skończyłaby się dla nich klęską (jeśli oczywiście zawodnicy zdecydowaliby się podjąć rękawicę i zjednoczyć). A do tego raczej nie dojdzie" - napisał Zimny81.
Mój komentarz: Maciej Janowski prawdopodobnie utrzyma się w cyklu Grand Prix, a Piotr Pawlicki zajął trzecie miejsce w półfinale Złotego Kasku, więc był gorszy od swoich kolegów. Niemniej Bartosz Smektała nawet nie awansował do finału Złotego Kasku, a nominację otrzymał. Trudno zatem nie odnieść wrażenia, że na decyzję GKSŻ miały wpływ nie tylko kwestie sportowe. Czas pokaże, czy wskazania działaczy były słuszne. Wszystko zweryfikuje tor.