Żużel. Zupełnie inna ligowa rzeczywistość dla Apatora Toruń. Wrócą derby, będzie pierwsza wizyta za granicą

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Dla klubu z Torunia jazda poza Ekstraligą to rzecz dawno niespotykana. W 2020 roku czeka go walka o szybki powrót na salony. Po drodze będzie trzeba zmierzyć się z rywalami, do batalii z którymi dochodziło przez ostatnie lata rzadko lub... w ogóle.

1
/ 7

Lokomotiv Daugavpils - bez ligowych starć

Żużlowcy z Torunia w swojej historii rywalizowali z klubami z 22 polskich miast. Gdy do naszej ligi zaczęły wchodzić te z zagranicy, dalej ścigali się z powodzeniem w Ekstralidze i siłą rzeczy w żaden sposób nie groziły im konfrontacje z obcokrajowcami. Lokomotiv od 2008 roku nieustannie startuje jednak w pierwszej lidze, więc gdy teraz Anioły spadły na ten front, dojdzie do sytuacji bez precedensu. Pierwszy raz spotkają się z Łotyszami i tym samym wyruszą w pierwszą podróż poza Polskę na mecz o punkty. Apator będzie tutaj faworytem, ponieważ skład Lokomotivu na ten moment zdecydowanie skazuje ich na walkę o utrzymanie.

2
/ 7

Orzeł Łódź - poprzednio przeciwko Gwardii w 1975 w II Lidze (56:20 i 48:30)

W Łodzi działało kilka sekcji żużlowych i z uwagi na problemy różnej maści trudno było zbudować tam jeden stały silny klub. Przez lata przewinęły się takie nazwy jak: Włókniarz, Ogniwo przekształcone w Tramwajarza, Gwardia. Torunianie mierzyli się niegdyś tylko z tymi dwoma ostatnimi, w tym w ostatnim sezonie przed awansem do elity. Następnie od lat dziewięćdziesiątych mieliśmy zawsze drugoligowe J.A.G. Speedway, ŁTŻ i TŻ. W 2005 roku za sprawą Witolda Skrzydlewskiego zawiązano Orła i od tamtej pory uznaje się go za jeden z najbardziej poukładanych klubów w kraju, jeśli wziąć pod uwagę niższe ligi. Spotkania Apatora z Orłem będą "derbami" najładniejszych stadionów w Nice 1.LŻ. A dla Tobiasza Musielaka i prawdopodobnie Norberta Kościucha potyczkami przeciwko jeszcze niedawnym pracodawcom.

RazemW ToruniuW Łodzi
Wygrane Torunia17107
Remisy110
Wygrane Łodzi826
3
/ 7

TŻ Ostrovia Ostrów - poprzednio przeciwko KM w 2006 w barażu o Ekstraligę (50:40 i 58:32)

Od razu zaznaczmy, że gdy toruńska drużyna mierzyła się po raz ostatni z ostrowską, tą drugą rządziło stowarzyszenie Klub Motorowy Ostrów. Miało to miejsce trzynaście lat temu w dwumeczu barażowym o miejsce w Ekstralidze. Faworyt z Grodu Kopernika nie dał szans rywalowi zarówno na wyjeździe, jak i u siebie i to mimo pogłębiających się kłopotów z finansami. Wkrótce do klubu wszedł z przytupem Roman Karkosik z Unibaksem, uratował go i ten z powrotem stał się potęgą, zdobywającą przez kolejne lata medale DMP. W Ostrowie przez kolejne lata nie spełniono marzenia o awansie, KM upadł, była ŻKS Ostrovia, a teraz są zdrowe struktury TŻ Ostrovii. W przyszłym sezonie pierwszy raz zawita ona na Motoarenę.

RazemW ToruniuW Ostrowie
Wygrane Torunia633
Remisy000
Wygrane Ostrowa000
4
/ 7

Start Gniezno - poprzednio w 2013 w Ekstralidze (44:46 i 62:28)

Pierwszy z czterech rywali z przyszłorocznej stawki Nice 1.LŻ, który swego czasu zawitał na Motoarenę. Tamta wizyta była jednak równie nieudana, jak cały ówczesny sezon dla Startu - ostatni w Ekstralidze jak do tej pory. Wtedy udało się za to dość niespodziewanie pokonać u siebie Unibax, który liczył się w walce o mistrzostwo kraju. W tym roku minęło dwadzieścia lat od zwycięstwa gnieźnian na toruńskiej ziemi, ale było to rzecz jasna jeszcze na obiekcie przy Broniewskiego (w tamtym sezonie Start też spadł do I Ligi). Niewykluczone, że w przyszłym sezonie tak naprawdę to gnieźnianie będą najgroźniejszym przeciwnikiem dla spadkowicza.

RazemW Toruniu*W Gnieźnie
Wygrane Torunia322111
Remisy110
Wygrane Gniezna19415

* jeden mecz odbył się na torze w Grudziądzu  

5
/ 7

Polonia Bydgoszcz - poprzednio w 2013 w Ekstralidze (53:37 i 57:33)

Zdecydowanie najbardziej wyczekiwana przez kibiców w obu miastach konfrontacja w nowym sezonie. A jeszcze niedawno trudno było sobie wyobrazić, że Apator i Polonia zmierzą się ze sobą już w roku 2020. Sytuacja jednych i druga była przecież zgoła inna. Losy potoczyły się jednak tak, że pierwsi spadli z Ekstraligi, a drudzy zdołali po poprawieniu sytuacji finansowej wygrzebać się z dna ligowej hierarchii i następnie wywalczyć awans (i to też w wyjątkowych okolicznościach). Bilans ogólnych meczów o punkty wypada na korzyść torunian, którzy dwukrotnie zbili bydgoszczan podczas ostatnich pojedynków sześć lat temu. Gryfy są za to bardziej utytułowane, mając siedem tytułów mistrzowskich przy czterech rywali zza miedzy.

RazemW ToruniuW Bydgoszczy
Wygrane Torunia503812
Remisy202
Wygrane Bydgoszczy36630
6
/ 7

Wybrzeże Gdańsk - poprzednio w 2017 w barażu o Ekstraligę (47:43 i 50:40)

Bardzo głośno było wokół ostatniego kontaktu między oboma klubami. Przed dwoma laty Anioły cudem uniknęły spadku z PGE Ekstraligi (afera dopingowa Grigorija Łaguty i w efekcie degradacja ROW-u Rybnik) i były zmuszone walczyć o ligowy byt w barażu. Tam ich rywalem byli gdańszczanie, którzy minimalnie przegrali finał Nice 1.LŻ z tarnowianami. W Toruniu Get Well z początku gromił Wybrzeże 15:3, ale wygrał tylko 47:43 i w całej Polsce odżyły nadzieje na to, że w rewanżu klub Tadeusza Zdunka wyrzuci rywala z burtę. Stało się inaczej. Głośno było za to po całej rywalizacji, gdy wyszło na jaw, że zawodnikowi Wybrzeża Kacprowi Gomólskiemu została złożona oferta korupcyjna. Przepychanki trwały długo, ale nikt nikogo za rękę nie złapał.

RazemW ToruniuW Gdańsku
Wygrane Torunia33267
Remisy101
Wygrane Gdańska28523
7
/ 7

Unia Tarnów - poprzednio w 2018 w Ekstralidze (39:51 i 51:39)

Rachunki do wyrównania po obu stronach. Dlaczego? W 2018 roku tarnowianie do końca walczyli o utrzymanie się na salonach, a torunianie o awans do strefy medalowej. W dwunastej rundzie Get Well miał do odrobienia 12 punktów straty z Mościc. Tyle też ostatecznie odrobił, ale ani punktu więcej i bonus uleciał w powietrze (w ostatnim biegu goście wygrali 4:2, a niepokonany do tego momentu Niels Kristian Iversen przyjechał do mety ostatni). W końcowym rozrachunku tego właśnie "oczka" zabrakło żółto-biało-niebieskim do play-offów, z kolei biało-niebieskim do uniknięcia spadku. W 2020 okazję do jazdy przeciwko byłym pracodawcom będą mieć Wiktor Kułakow (Apator) oraz Daniel Kaczmarek i Artur Mroczka (Unia).

RazemW ToruniuW Tarnowie
Wygrane Torunia42339
Remisy624
Wygrane Tarnowa32527

ZOBACZ WIDEO Mistrz świata zdradził, ile wydaje na sprzęt. Suma przyprawia o zawrót głowy

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (8)
avatar
Eugeniusz Grupa
13.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
nie wiem czemu dzialacze i kibice z poza Torunia tak bardzo troszcza sie o Apatora.niech sie zajma swoimi druzynami,swoimi problemami bo maja ich nie malo,pieniedzy na zuzel Toruniowi nie zbrak Czytaj całość
avatar
Tylko Włókniarz
12.11.2019
Zgłoś do moderacji
1
13
Odpowiedz
2 liga 2 liga apator! :)))