W tym artykule dowiesz się o:
Na otarcie łez
Fogo Unia Leszno i Moje Bermudy Stal Gorzów celowały w finał PGE Ekstraligi 2021. Na pocieszenie została im walka o brązowy medal, od którego po pierwszej odsłonie dwumeczu o krok jest drużyna Stanisław Chomskiego.
Widać, kto chce brąz
Gorzowianie w pierwszym meczu o brązowe medale DMP wyglądali znacznie lepiej od ubiegłorocznych mistrzów Polski. Ani razu nie musieli gonić za wynikiem, przez cały mecz utrzymywali przewagę nad Bykami.
Pełna kontrola
Koniec końców Moje Bermudy Stal Gorzów triumfowała na stadionie im. Alfreda Smoczyka w Lesznie 49:41 i jeśli nie wydarzy się kataklizm, to na szyjach żółto-niebieskich zawisną brązowe medale DMP 2021.
Czy może stać się cud?
Mówi się, by nigdy nie lekceważyć serca mistrza. Pytanie jednak, czy Fogo Unia z taką determinacją - a właściwie jej brakiem - może doprowadzić co cudu i wyszarpania brązowego medalu? Po pierwszej odsłonie dwumeczu odpowiedź brzmi: nie.
ZOBACZ WIDEO Janowski ma określone problemy? Ekspert broni decyzji Dobruckiego!
Marne pożegnanie Emila Sajfutdinowa
Dwa punkty w czterech startach - takim wynikiem z leszczyńską publicznością pożegnał się Emil Sajfutdinow, któremu został ostatni mecz w Fogo Unii Leszno przed przeprowadzką do eWinner Apatora Toruń. Rosjanin - jeśli Byki nie zdobędą medalu - będzie jednym z głównych winowajców.
Junior ponad gwiazdami
W pierwszym meczu o brąz nie popisali się też Jaimon Lidsey (dwa punkty) i Piotr Pawlicki (cztery punkty). Gwiazdy Byków przyćmił Damian Ratajczak - młodzieżowiec uzbierał siedem oczek z trzema bonusami w czterech wyścigach. Zaliczył świetne zawody.
Karczmarz show
W ekipie gorzowskiej na dobrą sprawę nie było dziur. Mecz sezonu pojechał Rafał Karczmarz, którego dziewięć punktów w pięciu gonitwach znacznie przybliżyły Moje Bermudy Stal Gorzów do najniższego miejsca na podium DMP 2021.