Żużel. Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej? Ci zawodnicy z PGE Ekstraligi lepiej czuli się na wyjazdach

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Piętnastu zawodników ścigających się w PGE Ekstralidze zaliczyło w ostatnim sezonie lepsze wyniki na torach wyjazdowych, niż na tych, które powinny być ich atutem. Sprawdziliśmy to.

1
/ 8

Sprawdziliśmy

W piętnastoosobowym zestawieniu znalazło się dziesięciu seniorów oraz pięciu młodzieżowców reprezentujących kluby PGE Ekstraligi. Co ciekawe, przynajmniej jednego zawodnika ma aż siedem klubów.

Na liście próżno szukać reprezentantów Apatora Toruń, za to znajdziemy aż czterech z ośmiu zawodników Eltrox Włókniarza Częstochowa.

Najmniejszy wynik "dom-wyjazd" zanotował Jakub Miśkowiak. Różnica w jego rezultacie wyniosła zaledwie 0,002 punktu. Równie mała widnieje przy nazwisku Jasona Doyle'a (0,005).

Kolejne lokaty przypadły czwórce młodzieżowców: Damianowi Ratajczakowi (0,032), Denisowi Zielińskiemu (0,055), Mateuszowi Świdnickiemu (0,055) i temu, który otwiera czołową dziesiątkę, czyli Przemysławowi Liszce (0,57).

Następne dwa miejsca to nazwiska ze światowego topu - Leon Madsen (0,061) i dwukrotny indywidualny mistrz globu - Bartosz Zmarzlik (0,092).

Na kolejnych kartach prezentujemy TOP 7.

2
/ 8

Średnia domowa: 1,743 Średnia wyjazdowa: 1,878 Różnica: 0,135

To nie był wymarzony sezon dla Australijczyka. Fricke wraz z Patrykiem Dudkiem mieli ciągnąć wynik Stelmet Falubazu i choć "Kangur" kilkukrotnie pokazał, że drzemie w nim ogromny potencjał, to ubiegły sezon ma jednak do zapomnienia. Przynajmniej jeśli mowa o PGE Ekstralidze.

Nie umiał zbyt dobrze wyczuć toru przy W69, gdzie był typowym średniakiem, tym bardziej osiągając średnią biegową na poziomie 1,7 punktu na bieg. Nieco lepiej prezentował się na wyjazdach, ale niespełna 1,9 punktu na wyścig, to też nie jest wynik, który mógłby zadowalać uczestnika Grand Prix.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Trafił do GKM-u ze względu na ważną cechę. To największy atut Tarasienki?

3
/ 8

Średnia domowa: 1,200 Średnia wyjazdowa: 1,389 Różnica: 0,189

Miał być ważnym ogniwem drugiej linii Motoru i choć miał swój udział w wywalczeniu tytułu Drużynowego Wicemistrza Polski, to jednak wyniki i postawa na torze były dalekie od zadowalających. Odjechał niemalże identyczną liczbę biegów, bowiem przy Alejach Zygmuntowskich wyjeżdżał do 35 wyścigów, a na wyjazdach zaliczył o jeden start więcej.

I to właśnie poza domowym stadionem osiągał lepsze wyniki, zdobywając 40 punktów i dziesięć bonusów, by na własnych "śmieciach" uzyskać 37 "oczek" z pięcioma bonusami. O tym, że lepiej czuł się na wyjazdach potwierdza fakt, że to właśnie w nich trzykrotnie zapracował na występ w piętnastym biegu, a w Lublinie sztuka ta nie udała mu się ani razu.

4
/ 8

Matej Zagar (Stelmet Falubaz Zielona Góra)

Średnia domowa: 1,581 Średnia wyjazdowa: 1,800 Różnica: 0,219

Kolejny zawodnik Falubazu, który nie polubił się z torem przy W69 w Zielonej Górze. Miał być ważnym ogniwem, tymczasem w Grodzie Bachusa zdobywał średnio półtora punktu na wyścig - w 31 wyścigach zdobył zaledwie 44 punkty i pięć bonusów. I także w jego przypadku lepsze statystyki zanotował na wyjazdach, choć na papierze to nie wygląda wcale dużo lepiej - 49 punktów i pięć bonusów w 30 wyścigach.

Słoweniec w ubiegłym roku tylko pięć z czternastu spotkań zakończył z dwucyfrowym dorobkiem punktowym, z czego trzy na wyjazdach - w Grudziądzu (16 punktów) oraz na dwóch owalach, które w przeszłości były jego domowymi - w Częstochowie (11) i Gorzowie (10).

5
/ 8

Średnia domowa: 0,778 Średnia wyjazdowa: 1,000 Różnica: 0,222

Pierwszy sezon w gronie seniorów nie był łatwy dla Karczmarza. Zawodnik wystartował jednak w czternastu z osiemnastu spotkań PGE Ekstraligi, a na tor wyjeżdżał do 48 wyścigów - 27 wyścigów na obiekcie im. Edwarda Jancarza i 21 na wyjazdach. I choć już ta statystyka mogła mu dać dużą przewagę punktową, to nie wykorzystał tego.

Dziewiętnaście punktów na wyjazdach i siedemnaście na własnym torze. To wynik, który nie był w stanie zapracować sobie na miejsce w składzie Moje Bermudy Stali na sezon 2022. Na niewiele zdała się też jego postawa w meczach o 3. miejsce, kiedy to w Lesznie wywalczył dziewięć "oczek", a w rewanżu pięć. Były to dwa najlepsze występy w sezonie.

6
/ 8

Średnia domowa: 1,130 Średnia wyjazdowa: 1,357 Różnica: 0,227

Debiut Jeppesena w PGE Ekstralidze nie należał do łatwych. Duńczyk przebojem wdarł się do najlepszej ligi świata, dzięki kapitalnemu występowi w meczu Arged Malesy Ostrów z Apatorem Toruń w 2020 roku, ale ubiegły sezon pokazał, że jeszcze wiele nauki przed nim.

Pokazał jednak swój duński pazur i zaliczył kilka naprawdę przyzwoitych występów. Co ciekawe, wszystkie najlepsze rezultaty osiągał na wyjazdach - w Toruniu (10 punktów), Grudziądzu (9), Lesznie (8) i w Lublinie (6).

Dla porównania - na własnym torze najwięcej punktów zdobył w starciu z ZOOleszcz GKM-em Grudziądz, kiedy przy jego nazwisku pojawiło się siedem "oczek". Będzie miał szansę poprawić swoje rezultaty w sezonie 2022, a Michał Świącik wierzy, że młody Duńczyk pojedzie na tyle, na ile drzemią w nim możliwości.

7
/ 8

Średnia domowa: 1,571 Średnia wyjazdowa: 1,804 Różnica: 0,229

Najlepszym występem Gleba Czugunowa w sezonie 2021 był majowy mecz Betard Sparty z Moje Bermudy Stalą Gorzów, kiedy to Rosjanin z polskim paszportem wywalczył piętnaście punktów. Równie skuteczny był w potyczkach z Motorem Lublin (12) oraz Falubazem Zielona Góra (10). I choć w tych trzech meczach wywalczył w sumie 37 punktów, to w kolejnych dorzucił zaledwie... 16.

W sumie na Stadionie Olimpijskim zapisał przy swoim nazwisku 53 punkty i 10 bonusów, a to wszystko w 40 wyścigach. Sześć biegów więcej odjechał w meczach wyjazdowych, zdobywając o dwadzieścia punktów więcej. I co więcej - dwa z trzech najlepszych wyjazdów zaliczył w Lublinie - w rundzie zasadniczej zdobył tam 13 "oczek", a w play-offach dorzucił 11.

8
/ 8

Średnia domowa: 1,333 Średnia wyjazdowa: 1,956 Różnica: 0,623

Były Indywidualny Mistrz Polski zaliczył w ubiegłym sezonie największą dysproporcję wyników między meczami ligowymi na obiekcie im. Alfreda Smoczyka oraz tymi wyjazdowymi. Pawlicki nie potrafił odnaleźć się na domowym torze, a najlepiej świadczy o tym fakt, że jego najlepszym wynikiem było zaledwie... osiem punktów.

Był za to bardzo ważnym punktem drużyny prowadzonej przez Piotra Barona w meczach wyjazdowych. Pięciokrotnie wyjeżdżał do domu z dwucyfrowym dorobkiem - z Zielonej Góry (14), z Torunia (13), Częstochowy (12), Grudziądza (11) oraz z Wrocławia (10).

Co więcej - na wyjazdach linię mety na pierwszej pozycji mijał 15 razy, a na domowym stadionie - osiem. Z kolei na wyjazdach ostatnie miejsce zajmował tylko czterokrotnie, a przed własną publicznością, aż jedenaście. Ani razu nie pojechał w 15. biegu na "Smoku" (na wyjeździe 4), z kolei w 14. gonitwie dnia meldował się trzykrotnie (na wyjeździe 5).

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)