Fenomenalny występ Łaguty spuentowany kolejną "trójką" i czystym kompletem! Niezagrożony był dziś były indywidualny mistrz świata. Bewleya za to zaskoczyli na pierwszym kółku grudziądzanie, przez co spadł na koniec stawki. Później nie miał miejsca, żeby któregoś z przeciwników wyprzedzić, ale znalazł ostatecznie sposób. Na ostatnim łuku przypuścił atak po zewnętrznej i na metę wpadł nieznacznie przed Fricke'em!

Rezerwa zwykła: Krawczyk za Gustsa.

Nie dał się Jepsen Jensen na drugim łuku Kowalskiemu. Utrzymał prowadzenie, zbudował przewagę i dojechał do mety pierwszy. Ładną walkę toczyli natomiast Krawczyk i Lidsey. Na trzecim okrążeniu junior Sparty na chwilę wyprzedził rywala, lecz ten zdołał się zrewanżować.

Rezerwa taktyczna: Tarasienko za Pludrę.

Bewley na pierwszej lokacie krótko po zwolnieniu taśmy startowej. Janowski z kolei został na ostatniej. Parą ustawili się goście, przez co nie mógł znowu za wiele zrobić wrocławianin. Pod koniec czwartego okrążenia Janowski zaatakował po zewnętrznej Jepsena Jensena, ale minimalnie z nim przegrał na mecie.

Rezerwa taktyczna: Małkiewicza za Łobodzińskiego.

Odważny manewr Krawczyka na wyjeździe z pierwszego łuku, dzięki czemu zostawił za sobą Lidseya, którego na prostej wyprzedził jeszcze dodatkowo Kowalski. Młodzi Polacy ze Sparty ustawili się więc na 5:1. Niemniej Australijczyk trzymał się bardzo blisko Kowalskiego, atakował go, ale rywal się wybronił. Małkiewicz nie dojechał do mety, wjeżdżając na murawę na ostatnim okrążeniu.

Rezerwa zwykła: Kowolik za Gustsa.

Bardzo dobrze wystartowali miejscowi. Łaguta niezagrożony na pierwszy miejscu gnał do końca, za to Kowolik zgubił w niewiele ponad okrążenie dwie pozycje. Dość szybko minął go Fricke, a na pierwszym łuku drugiego kółka błąd juniora wykorzystał skrzętnie Tarasienko.

Rezerwa zwykła: Krawczyk za Gustsa.

Od startu do mety prowadził Jepsen Jensen. Dobrze wyruszył też Małkiewicz, jednak na wjeździe w drugi łuk zamknął go do wewnętrznej Krawczyk, a na prostej przeciwległej do startu drugiego okrążenia wyprzedził juniora gości Kowalski.

Natychmiastowa odpowiedź Sparty! Łaguta i Bewley załatwili sprawę tak na dobrą sprawę już na drugim łuku, pokazując plecy australijskiej parze gości. Potem byli nieuchwytni.

Rezerwa taktyczna: Fricke za Pludrę.

Niedługo po zwolnieniu taśmy na podwójnym prowadzeniu był GKM. Janowski został za rywalami i zaczął szukać dla siebie szansy w polu. Tarasienko i Fricke jechali dobrze parą, plus byli szybcy. Kapitan Sparty niczego nie wskórał!

Ekspres spod Władywostoku, tzn. Łaguta, na prostej przeciwległej do startu przemknął obok Jepsena Jensena, który wygrał moment startowy. Potem niezagrożony uciekł do mety. Jeszcze pod koniec drugiego okrążenia Bewley skutecznie zaatakował Duńczyka, lecz ten skontrował i z powrotem był drugi. Ostatecznie na trzecim Brytyjczyk minął rywala i obronił się przed nim na mecie.

Dobry start Janowskiego, jednak już na wyjeździe z pierwszego łuku zaskoczył go Fricke, a jeszcze lekko postraszył Lidsey. Drugiemu z Australijczyków pokazywał się też momentami Krawczyk. Za to na początku czwartego okrążenia Janowski wjechał przed Fricke'a, ale ten od razu skontrował i wrócił na pierwszą lokatę.

Świetny przejazd Tarasienki po starcie. Objechał całą stawkę i wysforował się na pozycję lidera. Tyle że Kowalski na wjeździe w drugi łuk drugiego kółka objechał rywala i to on następnie wygrał ten bieg. Potwierdza więc swoją tegoroczną moc Kowalski na "Olimpico". Tymczasem za pierwszą dwójką śmiała jazda Pludry, który nie miał problemów, by pokonać Gustsa.

Tym razem lepszy start duetu wrocławskiego, ale dał się zaskoczyć temu grudziądzkiemu Bewley! Na prostej przeciwległej do startu efektownie przedarł się przed niego Małkiewicz, a zaraz na łuku Tarasienko. Następnie wychowanek GKM-u atakował prowadzącego Kowolika. Bewley czaił się za to za Tarasienką, lecz nie zdołał go pomimo ataku przed metą wyprzedzić.

Po starcie na 5:1 jechał GKM. Szybki był Lidsey, który wyskoczył na czoło stawki. Skutecznie Jepsena Jensena zaatakował po zewnętrznej Janowski i na początku drugiego kółka był już przed Duńczykiem. Potem zbliżał się błyskawicznie do Lidseya, ale zabrakło mu czasu, żeby go minąć.

Ładna walka Łobodzińskiego z Krawczykiem na pierwszym okrążeniu. Ostatecznie młodzieżowy indywidualny mistrz Polski opanował sytuację i pojechał niezagrożony do mety. Na wjeździe w drugi łuk drugiego okrążenia Kowolik wjechał odważnie pod Łobodzińskiego i było 5:1. Zawodnik GKM-u do mety bezskutecznie atakował rywala.

Bieg przerwany. Ruszał się na starcie Kowalski, który wyjeżdżał na punktowane miejsce. Ostrzeżenie dla zawodnika gospodarzy.

Powtórka. Uciekł na prostej przeciwległej Łaguta bezradnemu wobec temu Fricke'owi i pomknął po pewne trzy punkty. Następnie stawka się rozjechała.