- Każdy wie, jak działał w tym roku numer ósmy w naszej lidze. Nie do końca było to dobre dla zawodników i tych, którzy byli w składzie i dla tego, który był na rezerwie. Po tej letniej przerwie przestało iść. Wynik był słaby i tyle. Ciężko jest rozwinąć skrzydła jadąc jeden bieg w meczu. Potem wracasz do domu i za tydzień to samo. Jak już nie idzie, to trudno się odbić. W takich chwilach najważniejsza jest głowa. Po to jest ta zima, aby się zresetować. Poukładać rzeczy pozasportowe i z czystą głową podejść do nowego sezonu - mówił Dawid Lampart, który był gościem magazynu "Bez Hamulców". Gospodarze tego programu jest Dariusz Ostafiński, dziennikarz WP SportoweFakty.