W środę 17 maja zmarł Kacper Tekieli. Alpinista nie przeżył wyprawy na jeden ze szwajcarskich czterotysięczników. Alpinista udał się tam, aby realizować swoją wymarzoną przygodę. Jego celem było zdobycie 82 czterotysięczników. Podczas wyprawy, która rozpoczęła się 6 maja, wspiął się na siedem szczytów.
Ósmym, niestety ostatnim, był Jungfrau (4158 m n.p.m). Polaka porwała go lawina. Ratownikom nie udało się uratować 38-latka.
Justyna Kowalczyk-Tekieli najpierw pożegnała męża w emocjonalnym wpisie na Facebooku. "Był najcudowniejszy" - napisała krótko dwukrotna mistrzyni olimpijska. [WIĘCEJ TUTAJ].
Kilka godzin później Kowalczyk zamieściła równie wzruszający post na Instagramie. Znów wystarczyło tylko kilka słów, by przekazać swoją rozpacz po śmierci ukochanego.
"Był moim wszystkim" - napisała była narciarka obok zdjęcia, na którym widzimy ją z mężem. Oboje szeroko się uśmiechali. Zdjęcie zostało zrobione we wrześniu 2022 r. na Grani Wideł, z okazji drugiej rocznicy ślubu, który wzięli we wrześniu 2020 roku. Rok później urodził się ich syn Hugon.
Czytaj także: Zinedine Zidane z priorytetem na przyszłość. Ten klub chce prowadzić Francuz
Czytaj także: Paulo Sousa radzi sobie we Włoszech. Zapracował na nowy kontrakt?