W wieku 38 lat zginął Kacper Tekieli, polski alpinista, instruktor alpinizmu. Prywatnie był mężem Justyny Kowalczyk-Tekieli, jednej z najlepszych biegaczek narciarskich w historii dyscypliny.
Więcej o tej tragedii przeczytasz tutaj -->> Ze Szwajcarii nadeszła tragiczna informacja. Nie żyje mąż Justyny Kowalczyk
Tekieli zginął robiąc to, co kocha. Zdobywał kolejne szczyty w szwajcarskich Alpach, gdzie ruszył z ambitnym planem pobicia rekordu Ueliego Stecka.
Chciał zdobyć wszystkie czterotysięczniki, których jest łącznie 82. Niestety już wiadomo, że ta misja nie zakończy się powodzeniem...
"Cała narciarsko-snowboardowa rodzina łączy się w bólu z Justyną Kowalczyk-Tekieli i jej najbliższymi oraz składa wyrazy głębokiego współczucia z powodu niespodziewanej utraty ukochanej osoby..." - można przeczytać na twitterowym profilu Polskiego Związku Narciarskiego (PZN).
"Z wielkim smutkiem przyjąłem informację o śmierci Kacpra Tekieli, polskiego wspinacza i męża Justyny Kowalczyk-Tekieli. W imieniu Rodziny Olimpijskiej, Żonie, Synowi i Najbliższym Kacpra Tekieli składam najszczersze wyrazy współczucia" - to z kolei słowa Radosława Piesiewicza, które pojawiły się na koncie Polskiego Komitetu Olimpijskiego (PKOl), którego od niedawna jest prezesem.
Tekieli zginął podczas zejścia z Jungfrau (4158 m n.p.m.). Jego ciało odnaleźli w czwartek rano ratownicy górscy.
- Wspinał się wczoraj (17.05.), nie wrócił na noc, dzisiaj znaleziono go pod lawiną - powiedział nam Jerzy Natkański, dyrektor Fundacji Wspierania Alpinizmu Polskiego im. Jerzego Kukuczki.
Zobacz także:
"Rzadko się zdarza". Szef polskiego alpinizmu wspomina Kacpra Tekieliego
"Nadal nie wierzę". Szok po informacji o śmierci Tekieliego