Polski himalaista Tomasz Mackiewicz nie pierwszy raz wybrał się na ten ośmiotysięcznik. Nanga Parbat to dziewiąty co do wysokości szczyt świata, mierzy 8162 m. Był najdłużej, obok K2, niezdobytym szczytem zimą. Do 2003 roku zanotowano około 200 wejść. Podczas próby zdobycia góry zginęło 61 wspinaczy. Polacy zdobyli tę górę w 1985 roku (Zygmunt Andrzej Heinrich, Jerzy Kukuczka, Sławomir Łobodziński i Carlos Carsolio). W czasie tamtej wyprawy zginął w lawinie Piotr Kalmus.
Do 2016 roku próbowały zdobyć ją zimą 34 ekipy himalaistów, 15 z nich pochodziło z Polski. Pierwszy raz - podczas wspinaczki zimą - na szczycie stanęli 26 lutego 2016 roku: Włoch Simone Moro, Pakistańczyk Muhammad Ali i Hiszpan Alex Txikon. Pierwsza polska zimowa wyprawa ruszyła na przełomie 1988 i 1989 roku pod kierownictwem Macieja Berbeki, który w 2013 roku zaginął na stokach Broad Peak. Jego ciała do dzisiaj nie odnaleziono.
W 1997 roku wyprawa kierowana przez Andrzeja Zawadę doszła do wysokości 6800 m, ale z powodu opadów śniegu zmuszona byłą zawrócić. Spadający kamień złamał nogę Ryszardowi Pawłowskiemu. Tomasz Mackiewicz pierwszy raz próbował wejść na Nanga Parbat zimą w 2011 roku. Razem z Markiem Klonowskim doszli do 5100 m, rok później do 5500. W 2013 Klonowski poddał się na wysokości 6600, zaś Mackiewicz w samotnym ataku doszedł do 7400 m i musiał odpuścić.
Amputowany palec
Mackiewicz już raz brał udział w wyprawie, która skończyła się akcją ratowniczą. W 2014 roku wchodził z innymi himalaistami na Nanga Parbat, jednak dotarł do ok. 7200 m. Wspinający się w tej samej ekipie Paweł Dunaj i Michał Obrycki zostali zabrani przez lawinę. Doznali złamań, ale ich uratowano.
W 2015 roku Mackiewicz, podczas kolejnego zimowego ataku, wpadł w szczelinę. Złamał nogę i żebra, odmroził palec. Przeżył, ale w Polsce amputowano mu palec u nogi. Nanga Parbat źle kojarzy się także z powodu ataku terrorystycznego. W czerwcu 2013 roku bandyci, przebrani za wojskowych, zabili 11 osób. Na wysokości 4200 m zginęło 3 Ukraińców, 2 Słowaków, 2 Chińczyków, Litwin, Amerykanin, Nepalczyk i Pakistańczyk. Do ataku przyznali się pakistańscy Talibowie. W czasie ataku, na wysokości ok. 6000 m, przebywała międzynarodowa ekipa pod kierownictwem Aleksandry Dzik. W zespole było 7 Polaków, nikomu nic się nie stało.
Wirtualna Polska: Nie ma zgody na hejt wobec Tomasza Mackiewicza
ZOBACZ WIDEO: Michał Bugno: Tomasz Mackiewicz to pasjonat