"Potrzebują jednego Urubki!". Rosjanie wbijają szpilę w polską wyprawę na K2

Facebook / Denis Urubko / Na zdjęciu: od lewej Denis Urubko i Marcin Kaczkan
Facebook / Denis Urubko / Na zdjęciu: od lewej Denis Urubko i Marcin Kaczkan

Rosyjski serwis internetowy zakpił z wyprawy na K2. - Zespół potrzebuje co najmniej dwóch okien pogodowych lub... "jednego Denisa Urubkę" - podsumowano w ironicznym komentarzu.

- Długie oczekiwanie i niekorzystne prognozy pogody spowodowały nerwowość w zespole polskiej wyprawy na K2. Do wspinaczki jest coraz mniej czasu. Janusz Gołąb podkreśla, że ​​termin upływa 20 marca, a himalaiści potrzebują co najmniej dwóch okien pogodowych lub "jednego Denisa Urubki", żeby ukończyć wszystkie prace przygotowawcze, przejść aklimatyzację i wejść na szczyt - pisze o zimowej narodowej wyprawie na K2 rosyjski serwis mountain.ru.

mountain.ru
mountain.ru

Słowa o Urubce, które w tekście rosyjskiego serwisu zostały skreślone (patrz skan powyżej), celowo "włożono" w usta Janusza Gołąba, żeby pokazać jak ważną osobą dla zespołu Krzysztofa Wielickiego był rosyjsko-kazachsko-polski wspinacz, a także w jak trudnej sytuacji znalazła się wyprawa na K2 po odejściu 44-latka.

Urubko musiał opuścić bazę, ponieważ tak on, jak i pozostali uczestnicy wyprawy na K2 (8611 m n.p.m.) nie widzieli możliwości dalszej współpracy. Były żołnierz armii Kazachstanu zdecydował się na samotną próbę ataku na ośmiotysięcznik, ponieważ jego zdaniem alpiniści mieli czas do końca lutego, żeby zdobyć szczyt. Polska ekipa z kolei planuje wejść na drugi co do wysokości szczyt Ziemi do 20 marca. Ostatecznie Urubko z powodu złej pogody nie zdołał zrealizować celu, zszedł do bazy, a następnie zrezygnował z kontynuowania wspinaczki.

Jak powiedział na antenie TVN24 Gołąb, dopiero we wtorek (6 marca) można liczyć na okno pogodowe, które pozwoli himalaistom na działanie. - Mamy nowe informacje i one nie są optymistyczne. Okno pogodowe, które miało zacząć się w sobotę (3 marca), mocno się przesunęło - poinformował uczestnik zimowej wyprawy na najwyższy szczyt Karakorum.

ZOBACZ WIDEO Żona Tomasza Mackiewicza nie czuła się na siłach na spotkanie z Revol

Komentarze (46)
avatar
--iki--
3.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
denis nie dal rady i takie wniosek koncowy - porwal sie z motyka na slonce bo musial sprobowac i tyle :) 
avatar
Tom.
3.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Rosjanom taki Urubko też by się przydał, więc niech lepiej nie ironizują ;) 
grolo
3.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Mam nadzieję, że takie same słowa skierujesz do @Primore, @pawel kalaska i innych.
Tak obraźliwe i bzdurne wpisy jak @amadeusza nie doczekały się od wczoraj choćby minusów (także od ciebi
Czytaj całość
avatar
kreeya
3.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
5
Odpowiedz
Już mam dość tego Urubki który nie jest żadnym polakiem tylko posiada polski paszport, żeby móc wspinać się w Himalajach. Nie dołączył się jakoś do innej grupy wspinaczkowej bo takowych zbyt wi Czytaj całość
avatar
Bartosz Słowik
3.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Góra ich chyba tym razem nie puści :(