- Powodem przełożenia wyprawy na przyszły rok jest brak zespołu, który dawałby realne szanse na atak szczytowy - poinformowała strona internetowa polskihimalaizmzimowy.pl.
W oświadczeniu czytamy, że problemem są kontuzje kilku potencjalnych członków ekspedycji.
- Niestety kilku potencjalnych członków ekspedycji nie może w tym roku wyjechać na K2 z powodu kontuzji, które muszą wyleczyć. Oznacza to, że nie mamy aktualnie wystarczającej liczby doświadczonych wspinaczy, których wyjazd do Pakistanu pozwoliłby realnie myśleć o przeprowadzeniu ataku szczytowego - czytamy.
Adam Bielecki: To byłoby zbezczeszczenie. Czytaj więcej---->>>>
Zimowa Narodowa Wyprawa na K2 będzie możliwa dopiero w 2020 roku. W oświadczeniu dodano, że najbliższe miesiące będą poświęcone m.in. wyjazdom szkoleniowym i podnoszeniu kwalifikacji.
- 2019 i 2020 rok chcemy poświęcić na wyprawy unifikacyjne i wyjazdy szkoleniowe, które pozwolą nam podnieść kwalifikacje młodych, zdolnych wspinaczy, którzy nie mają jeszcze doświadczenia w górach wysokich - podsumowano.
W połowie kwietnia Piotr Tomala, szef Polskiego Himalaizmu Zimowego wyznał, że przez ostatni rok nie udało się przygotować odpowiedniego zabezpieczenia finansowego wyprawy (Więcej na ten temat przeczytaj TUTAJ).
Teraz Tomala przyznał w rozmowie z serwisem wspinanie.pl, że nie było innego wyjścia niż przełożenie ekspedycji, jednak przede wszystkim na decyzję wpłynęły problemy ze złożeniem składu.
- Musieliśmy wszystko solidnie przemyśleć i skonsultować z potencjalnymi uczestnikami wyprawy oraz innymi doświadczonymi kolegami. W końcu uznaliśmy jednak, że zimową wyprawę na K2 musimy odłożyć jeszcze o rok. Odpowiedzialność za całość przedsięwzięcia, jego powodzenie oraz bezpieczeństwo uczestników spowodowała, że nie było innego wyjścia - wyznał.
- Na K2 musimy pojechać świetnie przygotowani, z doświadczonym, sprawdzonym na wysokościach zespołem. Musimy surowo i realistycznie szacować nasze szanse -organizacja zimowej wyprawy w góry wysokie to spora odpowiedzialność. Nie chodzi nam o to, żeby tam pojechać i być, tylko pojechać ze świadomością, że mamy optymalnie skompletowany zespół, gotowy do walki o szczyt - dodał.
Ostatnia polska, zimowa wyprawa na K2, która zakończyła się niepowodzeniem, miała miejsce w 2018 roku.
ZOBACZ WIDEO: Sektor Gości 108: Marek Szkolnikowski: W TVP Sport chcemy pokazać widzom wszystko, co najważniejsze [cały odcinek]