Prawie dwa lata po śmierci Mackiewicza doczekali się nagrody. Ratownicy z Nanga Parbat

Denis Urubko, Adam Bielecki, Jarosław Botor i Piotr Tomala nie zastanawiali się ani minuty, gdy na początku 2018 roku Elisabeth Revol i Tomasz Mackiewicz znaleźli się w katastrofalnej sytuacji na zboczach Nanga Parbat. Ruszyli natychmiast na ratunek.

Marek Bobakowski
Marek Bobakowski
Polscy alpiniści Adam Bielecki (z lewej), Jarosław Botor (w środku) oraz Denis Urubko PAP / Aleksander Koźmiński / Polscy alpiniści Adam Bielecki (z lewej), Jarosław Botor (w środku) oraz Denis Urubko
W czerwcu 2019 roku informowaliśmy, że bohaterowie legendarnej już akcji ratunkowej na Nanga Parbat doczekają się najwyższego odznaczenia nadawanego przez państwo francuskie (TUTAJ więcej szczegółów >>). Chodzi o: Denisa Urubko, Adama Bieleckiego, Piotra Tomalę i Jarosława Botora. Dodatkowo na wyróżnienie zasłużył kierownik ekspedycji na K2 - Krzysztof Wielicki. Była mowa o lipcu, ostatecznie himalaiści odebrali "Legię Honorową" podczas aktualnie trwającego Festiwalu Górskiego 2019, który trwa w Lądku Zdroju.

Przypomnijmy, że pod koniec stycznia 2018 roku Elisabeth Revol oraz Tomasz Mackiewicz zdobyli jeden z najtrudniejszych szczytów świata - Nanga Parbat (8126 m n.p.m.). Podczas zejścia "Czapkins" zapadł na chorobę wysokościową i nie był w stanie zejść o własnych siłach. Francuska himalaistka wezwała pomoc.

Przebywający pod K2 Polacy zdecydowali, że ruszą na pomoc, mimo fatalnej pogody. Nie było szans na uratowanie Mackiewicza, ale dzięki niesamowitej pracy ratowników udało się uratować Revol. Urobko i Bielecki dotarli do niej w rekordowo krótkim czasie.

Po prawie dwóch latach bohaterowie tej akcji doczekali się w końcu nagrody wręczonej przez Ambasadora Francji w Polsce - Pierre'a Levy'ego.

- Mam wątpliwość, czy zasługujemy na taką nagrodę - skomentował w rozmowie z hiszpańskim serwisem revistaoxigeno.es, Adam Bielecki. - Ratowanie ludzi jest czymś tak normalnym, że nie powinniśmy być za to wyróżniani. Jednak faktem jest, że zostawiliśmy wtedy na marginesie nasz główny cel, czyli atak na K2, aby ratować ludzi. Poświęciliśmy coś dla nas cennego.

Przy okazji Festiwalu Górskiego są również wręczane "Złote Czekany". Nagrody za wyjątkowe osiągnięcia w himalaizmie. W tym roku wyróżnieni zostali: Austriak Hansjoerg Auer za pierwsze w historii przejście zachodniej ściany Luphgar Sar West (7157 m n.p.m.), jego rodak David Lama za pierwsze wejście zachodnią granią Lunag Ri (6895 m n.p.m.) oraz Aleš Česen, Luka Stažar i Tom Livingstone za wejście północną ścianą/granią i południową ścianą Latok (7145 m n.p.m.).

Złoty Czekan za całokształt kariery otrzymał Wielicki. - Moją największą nagrodą jest to, że wciąż żyję! - skomentował nasz himalaista.

Czytaj więcej: Krzysztof Wielicki o wyprawie na K2: "Jest sponsor, rozmawiamy z obcokrajowcami" >> 

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×