Getty Images / Kevin Voigt / Na zdjęciu: Johannes Boe

Trzy karne rundy, a i tak wygrali. Norwegowie bezkonkurencyjni

Łukasz Witczyk

Norwegowie potwierdzili wysoką formę i swoją dominację na biathlonowych trasach. Choć na pierwszej zmianie Sturla Holm Laegreid musiał przebiec trzy karne rundy, to jego rodacy odrobili straty i odnieśli pewne zwycięstwo.

Bieg sztafetowy mężczyzn w Soldier Hollow rozpoczął się dla Norwegów najgorzej jak mógł. Biegnący na pierwszej zmianie Sturla Holm Laegreid zaliczył trzy karne rundy, co oznacza 450 metrów dodatkowego biegu. Ze strzelnicy wybiegł na przedostatniej - dwudziestej - pozycji, a swój odcinek kończył na 18. miejscu.

Zapowiadało się na gigantyczną sensację, ale Tarjei Boe, Johannes Boe i Vetle Christiansen pokazali swój kunszt. Odrobili straty i odnieśli pewne zwycięstwo. Na mecie Norwegia miała 26,5 sekundy przewagi nad Włochami. To był wielki występ reprezentacji Norwegii, która dokonała niesamowitej sztuki.

Za ich plecami trwała zacięta walka o drugą lokatę pomiędzy Włochami i Niemcami. Na ostatniej prostej sprinterski pojedynek stoczyli Lukas Hofer i Philipp Nawrath. Górą był pierwszy z nich. Tuż za podium zawody zakończyli Amerykanie, co ucieszyło miejscową publiczność.

ZOBACZ WIDEO: "Boski styl". Poruszenie w sieci po nagraniu Małgorzaty Rozenek
 
Na 14. pozycji sklasyfikowani zostali Polacy, którzy biegli w składzie Konrad Badacz, Jan Guńka, Kacper Guńka i Marcin Zawół. Nasi zawodnicy zaliczyli jedenaście dobierań i uniknęli karnych rund. Do zwycięzców stracili 5 minut i 15 sekund.

Wyniki:

M. Kraj Skład Czas Pudła
1. Norwegia Laegreid, T. Boe, J. Boe, Christiansen 1:13:12,3 3+5
2. Włochy Braunhofer, Giacomel, Bionaz, Hofer +26,5 0+8
3. Niemcy Strelow, Kuehn, Doll, Nawrath +27,3 0+8
4. USA Bonacci, Doherty, Wright, Brown +1:30,0 1+9
5. Szwecja Brandt, Nelin, Samuelsson, Ponsiluoma +1:46,5 1+9
6. Austria Unterweger, Eder, Komatz, Jakob +3:12,1 0+8
14. Polska Badacz, J. Guńka, K. Guńka, Zawół +5:15,4 0+11

 

Czytaj także:
"Francowata" - Zniszczoł nagle wypalił po kwalifikacjach w Norwegii
"Może się rozpędzę". Kubacki szczery do bólu

< Przejdź na wp.pl