Getty Images / Justin Setterfield / Na zdjęciu: Michael Morkov

MŚ w kolarstwie torowym: uwaga na koronawirusa. Do Berlina przyleciał zawodnik prosto z ZEA. Trafił do izolatki

Marek Bobakowski

Organizatorzy odbywających się w stolicy Niemiec mistrzostw świata w kolarstwie torowym dmuchają na zimne. Michael Morkov, który ścigał się w UAE Tour, przyleciał do Berlina. Duńczyk trafił do izolatki, przechodzi badania.

Michael Morkov wystartował w tegorocznym wyścigu UAE Tour. Ten duński kolarz nie tylko ściga się na szosie, ale i na torze. W związku z tym, że obecnie trwają mistrzostwa świata w kolarstwie torowym (TUTAJ więcej szczegółów >>), Morkov postanowił, że przejedzie cztery etapy w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, po czym wycofa się z wyścigu, wskoczy w samolot, wyląduje w Berlinie i w najbliższą niedzielę (1.03.) wystartuje w wyścigu madison (50 km, jazda w duecie, partnerem Morkova ma być Norman Lasse Hansen).

Jak ustalił z szefami swojego zespołu (Deceuninck - Quick Step) i trenerami reprezentacji Danii, tak zrobił. Wycofał się i 27 lutego (w czwartek) zameldował się w Berlinie. Nie wiedział jeszcze, że organizatorzy UAE Tour wykryją dwa przypadki koronawirusa (Włosi pracujący w jednym z zespołów, jako obsługa techniczna) i odizolują od świata wszystkich uczestników wyścigu.

O tej decyzji Deceuninck - Quick Step poinformował nawet na Twitterze:

"Mistrz Danii Michael Morkov nie rozpocznie piątego etapu UAE Tour, ale zamiast tego pojedzie do Berlina, gdzie weźmie udział w mistrzostwach świata w kolarstwie torowym. Powodzenia, Michael!" - napisano w mediach społecznościowych.

Gdyby Morkov zdecydował o podróży dzień później, zostałby zatrzymany w hotelu. A tak poleciał do Europy. Oczywiście nikt nie zakłada, że Duńczyk jest chory, ale dla bezpieczeństwa wszystkich uczestników mistrzostw świata (startują tam również reprezentanci Polski), powinien zostać jak najszybciej zbadany.

AKTUALIZACJA
Jak poinformował James Odvart, dziennikarz "DirectVelo", Morkov trafił w Berlinie do izolatki. Duńczyk przechodzi obecnie badania na obecność koronawirusa. Jego udział w MŚ stanął pod znakiem zapytania.

Wiemy, że na wynik badań czeka się mniej więcej 24 godziny. Pozostaje więc nadal szansa, iż Morkov w niedzielę wystartuje i powalczy o medal w madisonie (m.in. z Wojciechem Pszczolarskim i Danielem Staniszewskim).

Czytaj także: Kolarstwo. Koronawirus dopadł UAE Tour. CCC Team wydało oświadczenie >>

ZOBACZ WIDEO: Orlen szuka następców Kubicy. Umowa z Alfą gwarantuje młodym Polakom szkolenie
 

< Przejdź na wp.pl