Duża podwyżka cen karnetów! Znamy stanowisko Anwilu Włocławek
Na ponad 60-procentową (!) podwyżkę cen karnetów zdecydowali się przedstawiciele Anwilu Włocławek. Choć informacja wywołała duże poruszenie wśród kibiców, to w 1. dniu sprzedano... 235 pakietów. Mamy komentarz z klubu.
Anwil Włocławek - brązowy medalista z sezonu 2021/2022 - jako pierwszy klub w Energa Basket Lidze zdecydował się na upublicznienie cen karnetów na zbliżające się rozgrywki. I choć nowy prezes Łukasz Pszczółkowski zapowiadał, że ceny - ze względu na kilka czynników - pójdą do góry, to gdy kibice zobaczyli komunikat, przeżyli niemały szok.
Informacja o podwyżkach cen pakietów wywołała ogromne poruszenie wśród włocławskich kibiców. Nic dziwnego: przedstawiciele trzykrotnego mistrza Polski zdecydowali się na ponad... 60-procentową podwyżkę względem ostatniego sezonu! "Ale drogo" - pisali fani w mediach społecznościowych.
Za najtańsze miejsce włocławscy kibice zapłacą 749 zł (460 zł w ostatnim sezonie), najlepsze sektory przy parkiecie to wydatek 1499 zł (900 zł). Niemal wszystko wskazuje na to, że będą to najdroższe karnety w Energa Basket Lidze, choć - co należy dodać - nie znamy jeszcze cen pakietów, jakie będą obowiązywać na meczach w Ostrowie Wielkopolskim, Wrocławiu czy Zielonej Górze.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro 2012 zmieniła wygląd. Nie poznasz jej!
W zeszłych sezonach karnety cieszyły się ogromnym zainteresowanym wśród włocławskich kibiców. Klub regularnie sprzedawał po ponad 2500 pakietów, bijąc kolejne rekordy w Energa Basket Lidze. Żaden inny klub nie mógł pochwalić się takimi wynikami. Teraz Anwil zachęca kibiców do zakupu karnetów szeregiem bonusów - chodzi m.in. o dużą liczbę meczów (klub wystąpi w FIBA Europe Cup), oryginalny wzór karnetów czy rozłożenie płatności na raty.
Nam udało się skontaktować z przedstawicielami włocławskiego klubu w sprawie podwyżek cen karnetów na sezon 2022/2023. Zapytaliśmy, dlaczego koszt pakietów aż tak wzrósł. Michał Fałkowski zwraca uwagę na fakt, że podobne ceny karnetów obowiązywały przed sezonem 2019/2020, gdy tworzono mocny projekt sportowy, który okrzyknięto: "NBA we Włocławku". W drużynie byli wtedy m.in. Tony Wroten, Ricky Ledo czy Rolands Freimanis. I prawdą jest, że ceny pakietów - przed ostatnim sezonem - zostały obniżone.
- Przede wszystkim - zwiększy się liczba meczów z uwagi na regularną grę w FIBA Europe Cup. Rywalizując w zeszłym sezonie w ENBL, do końca nie wiedzieliśmy, ile tych meczów zagramy w Hali Mistrzów, więc nie mogliśmy tego konkretnie uwzględniać. Teraz wiemy, że czekają nas przynajmniej trzy mecze grupowe, a w przypadku awansu dalej - kolejna faza grupowa. W cenę karnetu wchodzą też oczywiście imprezy przedsezonowe, łącznie cenę należy dzielić przez 25 meczów. Tymczasem może zdarzyć się tak, że kibice obejrzą aż 36 meczów w Hali Mistrzów - mówi nam rzecznik prasowy włocławskiego klubu.
- Zbierane przez nas co roku dane jasno precyzują - kibic w ramach ceny swojego karnetu ogląda kilka meczów w sezonie "za darmo". Oczywiście, cenę całosezonowej wejściówki determinują też takie aspekty jak inflacja, ale to rzecz oczywista, że koszty życia, czyli także koszty funkcjonowania organizacji i przedsiębiorstw rosną. Chciałbym też przypomnieć, że podobne ceny karnetów były przed sezonem 2019/2020, kiedy koszty życia były dużo niższe - dodaje.
"Czy w klubie jest obawa, że sprzedaż karnetów nie będzie aż na takim poziomie jak w zeszłych latach?" - pytamy.
- To jest źle postawione pytanie, bo niejako zmusza nas do tego, by po zakończeniu sprzedaży określić ostateczną liczbę jako "sukces" lub "porażkę", a my tego nie chcemy robić. Już teraz dziękujemy wszystkim kibicom, którzy zdecydują się odnowić swój karnet lub kupić nowy i czy będzie ich 2000, 2500 czy - tak jak ustaliliśmy - maksymalnie 3000. Każdy wynik będzie dla nas pozytywną wiadomością i - nie ma co ukrywać - zastrzykiem do klubowej kasy - nie ukrywa Michał Fałkowski.
Ostatnio Joachim Przybył z "Gazety Pomorskiej" wyliczył, że jeśli klub powtórzy wynik sprzedaży sprzed roku, to zyska fortunę: ponad 3 mln zł, czyli więcej niż część klubów w PLK ma na... skompletowanie składu na cały sezon.
"Na ile istotne - w budżecie klubowym - są środki pozyskane ze sprzedaży karnetów i biletów? Czy można mówić np. o 1/3 całego budżetu?" - dopytujemy rzecznika prasowego Anwilu Włocławek.
- Jest konkretny powód takiej relacji - przygotowując kolejne gadżety czy produkty z logotypem klubu, a także organizując inicjatywy dla społeczności, odpowiadamy na oczekiwania naszych fanów i jednoczesne zapotrzebowanie rynku, a fani dokładają swoją cegiełkę do sukcesów klubu, czy to sportowych czy marketingowych - podkreśla.
Ile już sprzedano karnetów?
W poniedziałek (11 lipca) rozpoczął się pierwszy etap sprzedaży, dla posiadaczy karnetów z poprzedniego sezonu. I choć informacja o podwyżkach cen pakietów wywołała duże poruszenie wśród kibiców, to w I dniu sprzedano... 235 karnetów! I to też wiele pokazuje, jak ważne miejsce wśród lokalnej społeczności zajmuje Anwil Włocławek.
Klub ma już zakontraktowanych siedmiu zawodników, w tym dwóch obcokrajowców: Josha Bostica i Luke'a Petraska. Trener Przemysław Frasunkiewicz przebywa obecnie na Lidze Letniej w Las Vegas. Tam szuka kolejnych zawodników do zespołu, który zagra w fazie grupowej FIBA Europe Cup.
Zobacz także:
Filip Dylewicz: Kończę. Nie jestem legendą
Żan Tabak: Nie jestem Harrym Potterem [WYWIAD]
Jeden telefon przekreślił transfer na samym finiszu! Wiemy, dlaczego
5 mln budżetu i... 3-letni plan naprawczy! Znana przyszłość polskiego klubu