Roman Olszewski: Zawsze chciałem dać szansę polskiemu trenerowi

Patryk Butkowski

Po zwolnieniu Mindaugasa Budzinauskasa, władze Polpharmy Starogard Gdański zaufały Tomaszowi Jankowskiemu. Czy "Jankes" wykorzysta daną mu szansę?

Jak dotychczas największym sukcesem w karierze młodego trenera, a w przeszłości świetnego koszykarza jest zdobycie mistrzostwa Polski ze Stelmetem Zielona Góra, lecz tylko w roli asystenta. Mimo iż Tomasz Jankowski sezon 2012/2013 rozpoczął jako pierwszy szkoleniowiec, to szybko został zastąpiony przez Mihailo Uvalina, a to przełożyło się na ogromny sukces drużyny z Winnego Grodu. Ponadto 41-latek trenował PBG Basket Poznań oraz asystował Adamowi Prabuckiemu w Kagerze Gdynia. W ostatnim czasie pracował jako komentator TBL w sportowych antenach Polsatu, a także w GTK Gdynia. Dlaczego teraz zdecydowano mu się zaufać w stolicy Kociewia?

- Nie chcę się rozwijać za bardzo w temacie, dlaczego zdecydowaliśmy się właśnie na Tomka - mówi Roman Olszewski. - Szukaliśmy szkoleniowca, który chce na pewno coś udowodnić, a ponadto jest młody i perspektywiczny. Wcześniej podawałem, jeszcze przed objęciem funkcji prezesa, że zawsze chciałem dać szansę polskiemu trenerowi. Myślę, że on pracował przy niezłych szkoleniowcach i także sądzę, że nauczył się odpowiedniego warsztatu od nich. Uważam, że Tomek jest młody i ambitny i na pewno będzie się starał, aby osiągnąć jak najlepszy wynik - dodaje prezes Farmaceutów.

Tomasz Jankowski nabierał trenerskiego doświadczenia u boku Mihailo Uvalina
Jak udało nam się dowiedzieć, było 3 kandydatów do zastąpienia Mindaugasa Budzinauskasa. W grę mieli wchodzić wyłącznie Polacy.

- Tak, było trzech kandydatów, lecz jako zarząd klubu wybraliśmy wszyscy właśnie Tomasza Jankowskiego -
kończy sternik Kociewskich Diabłów.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl