Materiały prasowe / Andrzej Romański / Energa Basket Liga / Na zdjęciu: Łukasz Kolenda

EBL. Łukasz Kolenda mógł grać... z Michałem Michalakiem! Niemcy chcieli wykupić reprezentanta Polski

Karol Wasiek

WP SportoweFakty ustaliły, że MBC Mitteldeutscher, z którym niedawno kontrakt podpisał Michał Michalak, miał chrapkę na kolejnego Polaka. Niemiecki klub planował wykupić umowę Łukasza Kolendy, ale ostatecznie Trefl Sopot odrzucił ofertę.

Przedstawiciele Trefla Sopot w niedzielę wieczorem poinformowali, że Łukasz Kolenda zostanie w drużynie na kolejny sezon. Informacja dla kibiców nie była zaskoczeniem, bo koszykarz już wcześniej miał podpisany kontrakt z sopockim klubem.

WP SportoweFakty ustaliły jednak, że dalsza gra Kolendy w Treflu wcale nie była taka pewna. Zawodnikiem zainteresował się bowiem MBC Mitteldeutscher. Tym samym w klubie byłoby dwóch Polaków, bo niedawno kontrakt podpisał tam Michał Michalak.

Niemcy bardzo uważnie obserwują polski rynek. W MBC grali już m.in. David Brembly czy Jovan Novak (obaj z przeszłością w PLK), a trenerem w zeszłym sezonie był Wojciech Kamiński.

- Nie mamy dużego budżetu, więc musimy szukać różnych rozwiązań. Uważnie obserwujemy mniejsze rynki. Tam można pozyskać ciekawych zawodników i trenerów - mówił nam swego czasu Martin Geissler, team-manager niemieckiego klubu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Georgina Rodriguez na snopie siana 

Trefl odrzucił ofertę


Wiemy, że trwały zaawansowane rozmowy między klubami, Niemcy zaoferowali konkretne pieniądze za wykup kontraktu 21-letniego koszykarza Trefla. Słyszymy, że było to kilkadziesiąt tysięcy euro (około 20-30), co ostatecznie okazało się za mało dla sopockiego klubu, który mocno wierzy w umiejętności i rozwój Kolendy.

W przyszłym sezonie to właśnie 21-latek będzie pierwszym wyborem trenera Marcina Stefańskiego na pozycji rozgrywającego. - Bez wątpienia to jeden z najbardziej perspektywicznych koszykarzy, nie tylko w Polsce. Jego talent pozwala myśleć o grze w silnych europejskich klubach, a być może, nawet za oceanem. Sam talent jednak nie wystarczy. Aby pokazać maksimum swoich umiejętności potrzebna jest ciężka praca na treningach i stabilizacja formy - podkreśla trener Stefański.

Kolenda niedawno deklarował, że gdyby pojawiła się propozycja z klubu zagranicznego, to chętnie by z niej skorzystał. Gra poza Polską jest jego priorytetem.

- Nie wykluczam, że jeśli już teraz pojawiłaby się ciekawa oferta, to bym z niej skorzystał. Wydaje mi się, że klub z Sopotu rozumie moją sytuację i nie miałby nic przeciwko, gdyby pojawiła się konkretna i ciekawa propozycja - mówił nam zawodnik.

Dotychczas 21-letni rozgrywający zagrał w żółto-czarnych barwach 89 spotkań ligowych, w których zanotował 626 punktów i 202 asysty. Ostatnie rozgrywki zakończył ze średnimi statystykami na poziomie 8,7 punktu i 2,5 asysty.

Zobacz także:
Bomba transferowa w PLK - James Florence wraca do Polski!
Koszykówka. Andrzej Person: Polska koszykówka to huki, krzyki i przekleństwa [WYWIAD]
EBL. Arkadiusz Lewandowski, prezes Anwilu Włocławek: Nie ma żadnej rewolucji

< Przejdź na wp.pl