Twitter / twitter.com/elchiringuitotv / Na zdjęciu: Jose Maria Mule Elobe

Wygrał bieg i zniknął. Ten film robi furorę w sieci

Łukasz Witczyk

Hiszpański sprinter Jose Maria Mule Elobe nieoczekiwanie został gwiazdą internetu. Wygrał on w świetnym stylu bieg podczas zawodów w Madrycie, a następnie zrobił coś, czego na co dzień nie widuje się podczas lekkoatletycznych mitingów.

Jose Maria Mule Elobe podczas zawodów w Madrycie pokazał, że jest w bardzo dobrej formie. Wygrał bieg na 60 metrów podczas halowego mitingu, ale w euforii najprawdopodobniej zapomniał o tym, jak zbudowana jest bieżnia w madryckiej hali. 

To musiało boleć. Rozpędzony Elobe nie zdołał wyhamować przed materacem ochraniających sprinterów przed zderzeniem ze ścianką. Mało tego, zawodnik potknął się i wpadł w dziurę. 

Hiszpan po prostu zniknął. Jego konkurenci nie ukrywali zaskoczenia tą sytuacją. Rozglądali się, gdzie jest Elobe i po chwili znaleźli go poza bieżnią. Na szczęście cała sytuacja zakończyła się tylko na strachu i śmiechu.

Po zawodach Elobe obrócił swój wypadek w żart. Mówił, że nie potrafił się zatrzymać. Cieszył się z wygranej, ale też z tego, że mimo upadku z dwóch metrów, nic mu się nie stało.

Czytaj także:
Niemcy i Brytyjczycy chcieli wyjaśnień po HME. "Zrobiliśmy super robotę"
Lekkoatletyka. Martyna Dąbrowska zakończyła karierę

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak to możliwe?! Nie uwierzysz, co w pokojowym hotelu zrobiła Anita Włodarczyk
 

< Przejdź na wp.pl