Instagram / instagram.com/romankostomarovkrs / Roman Kostomarow

Nic nie zapowiadało koszmaru. Lekarze amputowali nogi i ręce

Igor Kubiak

Roman Kostomarow jeszcze rok temu wrzucał zdjęcia z wakacji i treningów. Dziś czas spędza głównie na rehabilitacji po amputacji nóg i rąk.

Rok 2023 rozpoczął się koszmarnie dla Romana Kostomarowa. Mistrz olimpijski w łyżwiarstwie trafił do szpitala z ciężkim zapaleniem płuc. Na miejscu okazało się, że ma błyskawicznie rozprzestrzeniającą się gangrenę. By przeżyć, musiał stracić swoje kończyny.

W lutym dokonano amputacji stóp i podudzi na obu nóg oraz prawej ręki. Z kolei po miesiącu lekarze byli zmuszeni amputować także palce w drugiej ręce (więcej TUTAJ). W międzyczasie Kostomarow przechodził udary. Rosjanin był już "na skraju wytrzymałości", ale ostatecznie udało się zatrzymać martwicę.

46-latek w szpitalu pozostał do lipca, a obecnie przechodzi żmudny proces rehabilitacji. Sam nie mógł się spodziewać takiego rozwoju wydarzeń. Jeszcze w sierpniu 2022 r. wstawiał zdjęcia z rodzinnych wakacji (zobacz wyżej), a dziś uczy się poruszać o protezach.

"Nie szukam łatwych sposobów. Szukam równowagi nawet w obecnej sytuacji!" - napisał obok nagrania w mediach społecznościowych, na którym porusza się na małych podwyższeniach.

46-latek jest prawdziwą legendą rosyjskiego łyżwiarstwa figurowego. W dorobku ma m.in. złoty medal igrzysk olimpijskich w parach tanecznych zdobyty w Turynie w 2006 roku. Do tego jest 2-krotnym mistrzem świata i 3-krotnym mistrzem Europy.


Czytaj teżDoniesie do prokuratury na mistrzynię olimpijską. Burza w Rosji

ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #4. Anna Kiełbasińska walczy nie tylko z rywalkami. "Od dwóch lat jestem na lekach" 
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl