Nachodzi Fight Exclusive Night 4, czyli solidna dawka sportów walki w sezonie ogórkowym

 / Gala MMA
/ Gala MMA

Wielkimi krokami zbliża się gala [tag=43626]Fight Exclusive Night[/tag] 4, która 16 sierpnia odbędzie się w Sopocie. Wakacyjne wydarzenie MMA w Polsce jest rzadko spotykane, stąd zainteresowanie tą imprezą wzrasta.

Sezon ogórkowy w polskim MMA trwa. Gdyby nie jednorazowe występy, choćby ten Joanny Jędrzejczyk w UFC, to emocje z wszechstylową walką wręcz byłby bliskie zeru. Na oryginalny pomysł wpadła organizacji z Dolnego Śląska - Fight Exclusive Night, która po raz pierwszy swoją galę zorganizuje poza Wrocławiem. Miejsce? Wydaję się, że w tej kwestii lepiej trafić nie można było, bo to sopocka Hala Stulecia będzie areną zmagań wojowników MMA i K-1. Do tej pory każda gala FEN-u stała na wysokim poziomie, kibice wypełniali hale, transmisja była w pełni dostępna. Oby i tym razem wszystko przebiegło podobnie, choć trzeba przyznać, że ryzyko jest, bo mało kto decyduje się na galę w okresie wakacyjnym. [ad=rectangle]
Rozpiska wydarzenia musi zadowolić prawdziwego fana sportów walki. Tych z pewnością w Sopocie będzie sporo, ale trzeba również wziąć pod uwagę ludzi, którzy na co dzień sceny sztuk walki nie śledzą, a są tzw. potencjalnym fanem. I tak przechodzimy do zestawień. Trójmiasto vs reszta Polski? W pewnym sensie można tak powiedzieć. Mocne uderzenia w walce Michała Wlazło z Dawidem Morą są gwarantowane, a zawodnik ForFit Gdańsk z pewnością będzie miał w tym pojedynku przewagę fanów i dopingu. Kolejna tego typu konfrontacja to m.in. starcie Marty Chojnoska z Moniką Porażyńską. Co prawda gdańszczanką nie jest w tej walce faworytką, ale emocji dla miejscowych kibiców również nie powinno zabraknąć.

Podczas gali FEN 4 odbędzie się również pojedynek pomiędzy trójmiejskimi klubami. Robert Maruszak z Corpusu Gdańsk postara się sprawić niespodziankę i pokonać bardziej doświadczonego w MMA Tomasza Kowalkowskiego. Zawodnik Mighty Bulls Gdynia zapowiada: - Nastawiam się na ostrą wymianę ciosów. Innym ciekawym starciem będzie konfrontacja Jacka Krefta z niepokonanym Patryk Rogożem. Pewne jest jedno, publiczność będzie w tym przypadku po stronie reprezentanta Mad Dogs Gdynia, a on sam twierdzi: - Na gali zjawi się dużo moich kolegów, koleżanek, przyjaciół i oczywiście rodzina. Z pewnością dadzą mi oni dobry doping, a co za tym idzie będę bardziej zmotywowany. Jego młodszy o 4 lata rywal ma jednak receptę na sukces w tej walce: - Nawet gdy wszyscy kibice są przeciwko mnie i nie jestem faworytem, to zawsze zachowuję zimną krew i robię to, co do mnie należy. Z pewnością zwycięzca tej walki na dłużej zagości w szeregach organizacji Fight Exclusive Night.

Transmisja gali odbędzie się za pośrednictwem stacji FightBox, a retransmisję kibice będą mogli zobaczyć na antenie Polsatu Sport. Z pewnością już teraz można stwierdzić, że na polskiej scenie MMA rośnie nam kolejny "gigant", który nie ma zamiaru odwoływać gal, skrzętnie realizuje postawiony sobie plan i wie jak przyciągnąć kibiców na hale. Potwierdzenie tych słów miejmy nadzieję uzyskać tuż po gali w Sopocie.

Źródło artykułu: