Materiały prasowe / Sebastian Rudnicki/kswmma.com / Na zdjęciu: Tomasz Narkun

KSW 60. Tomasz Narkun zabrał glos po porażce. Padły zaskakujące słowa

Waldemar Ossowski

Tomasz Narkun przed rewanżem z Philipem De Friesem głośno zapowiadał, że pozbawi Anglika pasa w wadze ciężkiej. Polak został jednak zdominowany przez rywala w walce wieczoru KSW 60. 31-latek ze Stargardu po raz pierwszy skomentował swój występ.

Narkun, który był aż 18 kilogramów lżejszy od De Friesa, nie miał argumentów, aby zagrozić przeciwnikowi. Sędzia przerwał walkę w drugiej rundzie, widząc jak bezradny Polak nie jest w stanie odpowiadać na ciosy rywala w parterze. 

Przed pojedynkiem wieczoru KSW 60 padło wiele gorzkich słów między zawodnikami. Zaiskrzyło również na ważeniu, a Philip De Fries jeszcze bardziej podgrzał atmosferę, mówiąc: - Tomasz Narkun nie jest fajnym gościem, jest głupi i wkurzający. Zawsze powtarzam, że najgłośniejsza osoba na sali jest najsłabszą (zobacz wywiad >>>). 

W najnowszym wpisie na Facebooku mistrz wagi półciężkiej KSW oddał jednak szacunek rywalowi i napisał: "Dziękuję Philowi za pojedynek, okazał się lepszy tego wieczoru. Jesteś wielkim wojownikiem! Dziękuję Wam wszystkim za doping i wsparcie, jesteście kochani najlepsi. Każda przegrana jest nauką. Wyciągamy wnioski i lecimy dalej! Można mnie pokonać, ale nigdy złamać". 

Dla Tomasza Narkuna była to czwarta porażka w zawodowej karierze. Reprezentant Berserker's Team Szczecin nadal dzierży mistrzowski tytuł w wadze do 93 kg, który wywalczył na KSW 32 w październiku 2015 roku. 

Zobacz także:
KSW 60. Boli od samego patrzenia. Zobacz, jak "Złoty Chłopiec" zdobył pas [WIDEO]
KSW 60. De Fries brutalnie rozbił poprzedniego Polaka! Sędzia musiał to przerwać [WIDEO]

ZOBACZ WIDEO: Karolina Kowalkiewicz wraca do klatki UFC po fatalnej kontuzji. "To nie będzie pożegnalna walka"
 

< Przejdź na wp.pl