Materiały prasowe / KSW / Na zdjęciu: Philip de Fries

To on może zatrzymać De Friesa w KSW. "Zróbmy to"

Waldemar Ossowski

Wystarczy tylko wysłać im kontrakty na walkę. Philip De Fries i Darko Stosić na Twitterze wyręczyli KSW i sami dogadali się na mistrzowski pojedynek w wadze ciężkiej. Serb wydaje się obecnie jedynym rywalem, który może zdetronizować Anglika.

De Fries to pogromca Polaków w KSW. Jego wyższość musieli uznać Michał Andryszak, Karol Bedorf, Michał Kita i dwukrotnie Tomasz Narkun. 35-latek jest mistrzem wagi ciężkiej Konfrontacji Sztuk Walki od kwietnia 2018 roku. 

W ostatniej walce, 24 kwietnia na KSW 60, Anglik nie dał szans w rewanżu Narkunowi, pokazując, że różnica gabarytów jest nie do przeskoczenia dla mistrza kategorii półciężkiej. W przeciwieństwie do ich pierwszej walki, tym razem wygrał przed czasem. 

De Fries czyści kategorię ciężką w KSW. Kres jego panowaniu chce zadać Darko Stosić. Chorwat w marcu z przytupem zadebiutował w polskiej organizacji, nokautując Michała Włodarka na KSW 59. 

ZOBACZ WIDEO: KnockOut Boxing Night 15: Szpilka i Różański stanęli twarzą w twarz!
 

"Kto następny? Czy to ten facet? Darko Stosić to zawodnik, o którym najbardziej słyszę od fanów i interesuje mnie pojedynek z nim. Ostatnio stoczył świetną walkę i jestem pewien, że pokazalibyśmy fanom fantastyczną przemoc" - napisał Philip De Fries.

Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. "Myślę, że już wszystko jasne. Zróbmy to" - odpisał Darko Stosić.

Czytaj więcej:
"Koszmar" postraszył powracającego mistrza. Meksykańska wojna dla Ruiza Jr
Dyskusje nad werdyktem będą trwały. Ringowa wojna na korzyść Josepha Parkera

< Przejdź na wp.pl