WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

To on wejdzie w buty Lewandowskiego? Twierdzą, że Bayern może przebić Liverpool

Mateusz Domański

Nie wiadomo na razie, gdzie swoją karierę kontynuować będzie Sadio Mane. Pojawiły się spekulacje, że mógłby zostać następcą Roberta Lewandowskiego. Czy rzeczywiście może do tego dojść?

Portal sport1.de pisze, że Sadio Mane raczej opuści Liverpool FC. Jednocześnie zauważono, że oko na tym zawodniku zawiesili działacze Paris Saint-Germain.

Mane myśli o zmianie klubu, bo w angielskim zespole nie jest odpowiednio doceniany pod kątem finansowym.

Z medialnych doniesień wynika, że zarabia około 12 milionów euro rocznie. Sport1.de twierdzi, że Bayern Monachium mógłby zagwarantować mu lepsze warunki, zwłaszcza jeśli Robert Lewandowski opuści zespół.

ZOBACZ WIDEO: Jak czytać grę Bayernu? Wiemy, o co chodzi prezesom mistrza Niemiec
 

"Mane jako następca Lewandowskiego? Na pierwszy rzut oka to zupełnie nie pasuje. Senegalczyk, nawet jeśli jest uważany za wszechstronnego, to woli działać na flankach" - spostrzega wspomniany tytuł.

Następnie zauważono, że po odejściu Lewandowskiego trener Bayernu Julian Nagelsmann może rozważyć przejście na system podobny do stosowanego przez Pepa Guardiolę w Manchesterze - bez prawdziwych dziewiątek, ale z elastycznymi napastnikami i w tym kontekście Mane już by się sprawdził.

Czytaj także:
Tym razem blisko drapieżnych zwierząt. Krychowiak nie przestaje zaskakiwać
To już niemal pewne. Wiadomo, co z ligą ukraińską

< Przejdź na wp.pl