Getty Images / Vera Pauw

Wstrząsające wyznanie trenerki. Milczała przez 35 lat

Dawid Franek

Vera Pauw, selekcjonerka żeńskiej reprezentacji Irlandii, zdecydowała się na ujawnienie druzgocącej historii. 59-latka przyznała w oświadczeniu, że w czasach młodości została zgwałcona przez osobę związaną z holenderskim futbolem.

Vera Pauw milczała na ten bolesny temat przez 35 lat. Publicznie nie zabierała głosu. Po cichu jednak starała się, aby jej sprawa została rozpatrzona przez władze piłkarskie w Holandii "ale bezskutecznie". Gdy Pauw była młodą zawodniczką została zgwałcona przez holenderskiego działacza. Później, jak wynika z jej słów, dwóch innych mężczyzn  dokonało na niej napaści seksualnej. Oni również byli zatrudnieni w holenderskim futbolu.

Pauw w swoim oświadczeniu przyznaje, że to najtrudniejsza sprawa, jaką musiała ujawnić, tym bardziej że dopiero teraz o wszystkim dowiaduje się jej rodzina. 

Trenerka reprezentacji Irlandii ma żal do Holenderskiego Związku Piłki Nożnej, który cały czas milczał w jej sprawie. 

"Niektórzy ludzie wolą przemilczeć to, że zostałam zgwałcona i napadnięta seksualnie, niż zaoferować mi wsparcie, którego potrzebuję, opowiadając tę historię światu. Nie mogę dłużej milczeć" - napisała Pauw.

"Zaufajcie mi. Moja historia naprawdę jest prawdziwa. Wiem, że to wyznanie rzuci światło reflektorów na moje życie w sposób, którego nigdy wcześniej nie doświadczyłam, ale mam też nadzieję, że inni młodzi piłkarze i trenerzy, którzy byli narażeni na cokolwiek podobnego do gwałtu i nadużycia seksualnego, którego doświadczyłam, poczują się teraz na tyle odważni, by ujawnić się i podzielić swoimi historiami" - dodała.

Ze względu na brak reakcji Holenderskiego Związku Piłki Nożnej Vera Pauw zdecydowała się zgłosić sprawę na policję. Wsparcie dla trenerki okazuje Irlandzki Związek Piłki Nożnej, który opublikował osobne oświadczenie w tej sprawie. 

Vera Pauw jest trenerką reprezentacji Irlandii od 2019 roku. Dziesięć lat wcześniej doprowadziła Holenderki do mistrzostwa Europy.

Czytaj także:
Już wcześniej chciał powołać Lewandowskiego. "Ty chyba oszalałeś"
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl