Getty Images / Joan Valls/Urbanandsport /NurPhoto / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Dziennikarz krytykuje Lewandowskiego. "To wstyd"

Rafał Sierhej

Robert Lewandowski w swoim ostatnim meczu w 2022 roku zagrał od pierwszych minut. Przeciwko Espanyolowi Barcelona nie udało mu się jednak strzelić gola i ogólnie wypadł słabo. Na Polaka spadła krytyka mediów.

FC Barcelona w swoim ostatnim meczu w 2022 roku mierzyła się na Camp Nou z Espanyolem Barcelona. Derby Barcelony zakończyły się remisem 1:1. Od pierwszych minut na murawę wybiegł Robert Lewandowski

Polak zagrał jednak bardzo słabo. Nie był zbyt widoczny w konstrukcji ataków swojego zespołu, a dodatkowo zmarnował sytuacje sam na sam z bramkarzem rywali w końcówce drugiej połowy. 

W jednej z akcji Lewandowski został powalony na ziemię w środku pola, a potem dostał także małego kopniaka w głowę. "Czerwona kartka dla Cabrery dyskredytuje Mateu Lahoza. Nawet go nie ruszył, ale to wstyd, jak Lewandowski udaje" - napisał na swoim Twitterze o tym zagraniu Tomas Roncero z hiszpańskiego "Asa". 

Dziennikarz nie omieszkał także wytknąć Lewandowskiemu jego nieskuteczności. "Trafienie przeciwko fanom Lewandowskiego. Nic nie strzelił i pewnego dnia będzie musiał odsiedzieć wykluczenie w trzech meczach. Cóż za miły sposób na pożegnanie roku" - dodał. 

Czytaj także:
Z mundialu będą wracać w strachu. Grozi im nawet kara śmierci
Tragedia w Katarze. Pojechał tam, by zajmować się mundialem

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: show polskiego bramkarza. Zobacz, co zrobił na treningu
 
Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl