PAP/EPA / Juan Herrero / Na zdjęciu: Zawodnicy Realu Sociedad w rozmowie z trenerem.

Klub La Ligi rozczarował w kolejnym meczu

Michał Piegza

Nie tak początek sezonu La Ligi wyobrażał sobie Real Sociedad. Drużyna z San Sebastian w dwóch domowych meczach wywalczyła dwa punkty. W sobotę zremisowała 1:1 z Celtą Vigo.

Drugi mecz i drugie rozczarowanie. Po remisie w 1. kolejce z Gironą, w 2. serii piłkarze Realu Sociedad mieli nadzieję na pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach.

Rywalem była Celta, który przez tygodniem przegrała u siebie z Osasuną Pampeluna 0:2.

Miejscowi szybko ustawili sobie rywala. W 22. minucie Ander Barrenetxea otworzył wynik gry.

Gracze z Vigo niewiele potrafili zdziałać. Dopiero w końcówce zaryzykowali. Opłaciło się.

W doliczonym czasie wyrównał Oscar Mingueza, który w zamieszaniu wykazał najwięcej sprytu.

Po dwóch kolejkach gospodarze mają w dorobku dwa punkty, gospodarze jeden.

Dwa gole padły w Pampelunie. Osasuna już do przerwy przegrywała z 0:2 z Athletikiem. Po godzinie gry goście musieli sobie radzić w dziesiątkę. Gospodarze jednak nie byli w stanie wykorzystać liczebnej przewagi i losów gry nie odmienili.

Real Sociedad - Celta Vigo 1:1 (1:0)
1:0 - Barrenetxea 22'
1:1 - Mingueza 90+4'

Osasuna Pampeluna - Athletic Bilbao 0:2 (0:2)
0:1 - I. Williams 11'
0:2 - Guruzeta 20'

Tabela Terminarz

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękne chwile na meczu Ekstraklasy. Zobacz, co zrobił jeden z kibiców 

Czytaj także:
W La Lidze gospodarze wciąż bez wygranej
Kolorowo w meczu FC Barcelony. Bezradny mistrz, bezradny Robert Lewandowski

< Przejdź na wp.pl