Twitter / U.S. Open Cup / Na zdjęciu: uderzenie Luciano Acosty

Tego jeszcze nie było. Sensacyjny początek meczu ekipy Messiego

Jakub Fordon

Od momentu, gdy Lionel Messi występuje w Interze Miami, amerykański zespół nie przegrywa. Ponadto za każdym razem strzelał pierwszego gola w meczu. Seria ta jednak stała się przeszłością za sprawą sensacyjnego początku półfinału US Open Cup.

Wszystko wskazuje na to, że europejska kariera Lionela Messiego dobiegła końca. Po odejściu z Paris Saint-Germain zdecydował się na wyjazd za ocean. W Stanach Zjednoczonych zasilił Inter Miami, czyli klub Davida Beckhama.

To sprawiło, że Inter zaczął wygrywać mecz za meczem. Doskonale w nowej drużynie odnalazł się Argentyńczyk, który strzela jak na zawołanie. Dość powiedzieć, że w siedmiu spotkaniach zdobył dziesięć bramek.

I nie dość, że zespół z Miami w Pucharze Ligi nie miał sobie równych, to jeszcze raz po raz wychodził na prowadzenie. Jednak ta seria stała się przeszłością za sprawą sensacyjnego początku półfinału US Open Cup.

Mecz FC Cincinnati - Inter Miami lepiej rozpoczęli gospodarze. W 18. minucie gospodarzy na prowadzenie wyprowadził Luciano Acosta. Argentyńczyk przy swoim trafieniu miał dużo szczęścia, bo piłka po jego uderzeniu odbiła się od słupka i wpadła do bramki rywali.

Tym samym po raz pierwszy od przyjścia Messiego Inter nie zdobył pierwszego gola w meczu. Gdyby tego było mało, to od 53. minuty przegrywał już 0:2. Goście jednak zdołali doprowadzić do dogrywki w samej końcówce i prowadzą obecnie 3:2.

Przeczytaj także:
Włosi pewni! Nowe informacje ws. przyszłości Zielińskiego

ZOBACZ WIDEO: To martwi przed ostatnią fazą eliminacji Ligi Konferencji. "Nie jest ostoją spokoju" 
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl