WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze Zagłębia Sosnowiec

Znaleźli się nad przepaścią. Rewolucja w polskim klubie

Tomasz Galiński

Zagłębie Sosnowiec ma za sobą fatalną rundę jesienną i jest na ostatnim miejscu w tabeli Fortuna I ligi. Zimą zespół przejdzie kadrową rewolucję. Nowych klubów może sobie szukać aż siedmiu piłkarzy.

Zagłębie Sosnowiec znalazło się nad przepaścią. Klubowi realnie grozi spadek do II ligi, bo jesień była wręcz katastrofalna.

Zagłębie wygrało zaledwie dwa mecze, zdobyło 11 punktów i zamyka tabelę Fortuna I ligi. Światełka w tunelu nie widać. Nie chodzi nawet o same wyniki. Tam nie zgadzało się nic, w dodatku sosnowiczanie swoje spotkania rozgrywali na murawie, która - delikatnie mówiąc - nie pomagała.

- Zdajemy sobie sprawę, że zawiedliśmy, ale pewne rzeczy można poprawić i na to liczymy. Zrobimy wszystko, żebyśmy się zjednali w nowym roku i dali sobie szansę, żeby pozostać w lidze. To mimo wszystko jest nasz cel - powiedział trener Artur Derbin przed klubową kamerą.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
 

We wtorek Zagłębie podjęło pierwsze decyzje kadrowe i trzeba przyznać, że mówimy o rewolucji.

Na listę transferową wystawionych zostało siedmiu zawodników. To Juan Camara, Antonio Pavić, Dean Guezen, Marek Fabry, Vedran Dalić, Konrad Wrzesiński i Mateusz Machała, choć w przypadku tego ostatniego w grę wchodzi wypożyczenie.

Po kolei: Camara jesienią rozegrał 12 meczów, Pavić 5, Guezen 18, Fabry 14, Dalić 13, Wrzesiński 13.

Ponadto Zagłębie zamierza wystąpić do Górnika Zabrze o skrócenie okresu wypożyczenia Nikodema Zielonki. Jeśli któryś z zawodników znajdujących się na liście transferowej nie znajdzie sobie nowego pracodawcy, klub zaproponuje mu opcję rozwiązania kontraktu.

CZYTAJ TAKŻE:
Już oficjalnie. Takiego transferu w Legii jeszcze nie było
Aleksandar Vuković mówi otwarcie o transferach. "Chcemy wzmocnić atak"

< Przejdź na wp.pl