Gorący kwadrans. Na mecz Pogoni z Cracovią nie wypadało się spóźnić
Przebudzenie Pogoni Szczecin w PKO Ekstraklasie. Drużyna Jensa Gustafssona wróciła do zwyciężania. Aż trzy gole w zakończonym wynikiem 3:1 meczu z Cracovią padły w pierwszym kwadransie.
W ostatnim, sobotnim meczu w PKO Ekstraklasie zmierzyli się Pogoń Szczecin z Cracovią. Wyżej w tabeli jest drużyna z Pomorza Zachodniego, ale przed przerwą reprezentacyjną zahamowała i zdobyła tylko punkt w dwóch spotkaniach przeciwko KGHM Zagłębiu Lubin i Koronie Kielce. - Pokażemy lepszą twarz, odzyskaliśmy świeżość - obiecywał trener Jens Gustafsson przed starciem z Pasami.
Nie minęła minuta i słowa Szweda wydawały się znajdować potwierdzenie na boisku. Pogoń zdobyła gola na 1:0 za pomocą firmowego ataku. Pierwsza akcja została napędzona przez Kamila Grosickiego na lewej stronie boiska. Płaskie dośrodkowanie reprezentanta Polski trafiło kilkanaście metrów przed bramkę Lukasa Hrosso. Znalazł się tam Fredrik Ulvestad i uzyskał zaliczkę płaskim strzałem.
Cracovia odpowiedziała prawie natychmiast i w 3. minucie doprowadziła do remisu 1:1. Benjamin Kallman dostawił głowę do piłki po dośrodkowaniu Davida Kristjana Olafssona z rzutu rożnego. Zawiodła obrona ze Szczecina, a Valentin Cojocaru nie mógł dużo zdziałać wobec uderzenia z bliska. Tym samym Pogoń zapomniała o prowadzeniu prawie równie szybko jak je zdobyła.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Gole wyspały się jak z rogu obfitości i w 15. minucie Pogoń odzyskała prowadzenie. Ponownie kluczowym piłkarzem akcji bramkowej był głodny grania po przerwie reprezentacyjnej Kamil Grosicki. Kadrowicz Michała Probierza wykonał dośrodkowanie z lewego skrzydła, a Eneo Bitri zaskoczył samobójczym zagraniem Lukasa Hrosso. Zrobiło się 2:1 po niespełna kwadransie meczu, więc do tego momentu wrażeń nie brakowało.
Po kolejnej zmianie wyniku Pogoń zagrała spokojniej i nie dopuszczała do wielu ataków na bramkę Valentina Cojocaru. Małe szanse na doprowadzenie do remisu wynikały najwyżej z pomyłek Portowców. Z kolei w 35. minucie była kolejna szansa na gola dla Pogoni po zagraniu Kamila Grosickiego. Gąszcz obrońców z Krakowa poskromił strzały Fredrika Ulvestada oraz Alexandra Gorgona.
Cracovia przypomniała, że skromne prowadzenie nie gwarantuje sukcesu gospodarzom. W 49. minucie seria dośrodkowań w pole karne zakończyła się dwoma strzałami. Benjamin Kallman spudłował, a kolejna próba Arttu Hoskonena została obroniona przez Valentina Cojocaru.
Im bliżej było do zakończenia meczu, tym większe ryzyko podejmowała drużyna z Krakowa. Jacek Zieliński szukał energii w zmiennikach, a Pasy przeniosły się na obrzeża pola karnego Valentina Cojocaru. Nic jednak tam nie zdziałały przez całą drugą połowę.
To Pogoni mocniej przydało się wejście zawodnika z ławki rezerwowych. Owacyjnie przywitany na boisku Wahan Biczachczjan odwdzięczył się golem na 3:1 w 87. minucie. Ormianin dostał podanie z prawego skrzydła od Marcela Wędrychowskiego, zwodem poradził sobie z przeciwnikiem i przebił się ze strzałem przez gąszcz przeciwników do bramki Lukasa Hrosso.
Pogoń Szczecin - Cracovia 3:1 (2:1)
1:0 - Fredrik Ulvestad 1'
1:1 - Benjamin Kallman 3'
2:1 - Eneo Bitri (sam.) 15'
3:1 - Wahan Biczachczjan 87'
Składy:
Pogoń: Valentin Cojocaru - Leonardo Koutris, Leonardo Borges, Mariusz Malec, Linus Wahlqvist - Fredrik Ulvestad - Adrian Przyborek (65' Marcel Wędrychowski), Rafał Kurzawa, Alexander Gorgon (77' Joao Gamboa), Kamil Grosicki (83' Wahan Biczachczjan) - Efthymis Koulouris
Cracovia: Lukas Hrosso - Cornel Rapa (59' Otar Kakabadze), Andreas Skovgaard (88' Filip Rózga), Eneo Bitri - Arttu Hoskonen, Karol Knap, Patryk Sokołowski (59' Jani Atanasov), Davida Olafsson - Mikkel Maigaard (70' Michał Rakoczy), Takuto Oshima (70' Patryk Makuch) - Benjamin Kallman
Żółte kartki: Kurzawa, Koulouris, Przyborek (Pogoń)
Sędzia: Paweł Malec (Łódź)
Widzów: 19353
Tabela PKO Ekstraklasy:
PKO Ekstraklasa
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Jagiellonia Białystok | 32 | 17 | 8 | 7 | 73:44 | 59 |
2 | Śląsk Wrocław | 32 | 16 | 9 | 7 | 46:30 | 57 |
3 | Legia Warszawa | 32 | 14 | 11 | 7 | 48:38 | 53 |
4 | Górnik Zabrze | 32 | 15 | 7 | 10 | 44:39 | 52 |
5 | Lech Poznań | 32 | 14 | 10 | 8 | 45:38 | 52 |
6 | Raków Częstochowa | 32 | 14 | 10 | 8 | 53:35 | 52 |
7 | Pogoń Szczecin | 32 | 15 | 6 | 11 | 58:38 | 51 |
8 | KGHM Zagłębie Lubin | 32 | 12 | 8 | 12 | 40:47 | 44 |
9 | Piast Gliwice | 32 | 9 | 15 | 8 | 37:33 | 42 |
10 | Widzew Łódź | 32 | 12 | 6 | 14 | 41:44 | 42 |
11 | Stal Mielec | 32 | 11 | 9 | 12 | 40:45 | 42 |
12 | Radomiak Radom | 32 | 10 | 8 | 14 | 40:53 | 38 |
13 | Warta Poznań | 32 | 9 | 10 | 13 | 33:39 | 37 |
14 | Puszcza Niepołomice | 32 | 8 | 12 | 12 | 37:48 | 36 |
15 | Cracovia | 32 | 7 | 15 | 10 | 43:44 | 36 |
16 | Korona Kielce | 32 | 6 | 14 | 12 | 36:43 | 32 |
17 | Ruch Chorzów | 32 | 5 | 14 | 13 | 38:53 | 29 |
18 | ŁKS Łódź | 32 | 5 | 6 | 21 | 30:71 | 21 |
Czytaj także: Minęło 18 lat. Majdan dostał 48 godzin. "Inaczej go zabijemy"
Czytaj także: Wisła Kraków wzmacnia skrzydła. Doświadczony Albańczyk ma pomóc w awansie