Getty Images / Alberto Gardin / Na zdjęciu: Diego Simeone

Diego Simeone docenił Borussię Dortmund. "Grają z dużą intensywnością"

Kuba Duda

- Borussia to prawdopodobnie zespół, który gra z największą intensywnością spośród tych, które zakwalifikowały się do ćwierćfinału - mówił przed meczem z Borussia Dortmund trener Atletico Madryt, Diego Simeone.

Przed Atletico Madryt prawdopodobnie jeden z najważniejszych meczów w tym sezonie. W środę w stolicy Hiszpanii Los Colchoneros podejmą Borussię Dortmund w pierwszym starciu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Wagi tego spotkania na konferencji prasowej nie krył Diego Simeone

Argentyński szkoleniowiec nie mógł się nachwalić niemieckiego rywala. Przyznał nawet, że w pewnym sensie jest to najgorsze losowanie z możliwych. - Borussia to prawdopodobnie zespół, który gra z największą intensywnością spośród tych, które zakwalifikowały się do ćwierćfinału. Musimy rozegrać ważny mecz i jednocześnie potrzebujemy wsparcia naszych kibiców - zaznaczył.

Plan na spotkanie i to, czego ono wymaga, wydaje się dość prosty, choć oczywiście jego realizacja może sprawić problemy. - Musimy po prostu wyjść na boisko i pokazać, co trzeba, aby utrzymać się w tych rozgrywkach - powiedział wprost 53-letni trener. 

ZOBACZ WIDEO: "Nie wyobrażam sobie tego". Lewandowski wprost o polskim szkoleniu
 
Jednocześnie Argentyńczyk zaznaczył, że bardzo ważny w tym starciu będzie wracający do zdrowia po kontuzji Antoine Griezmann. - Antoine to najważniejszy zawodnik, jakiego mamy. Zespół koncentruje się na jego jakości. Potrzebujemy najlepszego Griezmanna, to na pewno - stwierdził Simeone.

Trener stanął też w obronie Alvaro Moraty, który miał świetne pierwsze miesiące obecnego sezonu, ale obecnie przeżywa słabszy okres. Napastnik już ponad miesiąc czeka na gola. - Morata przeżywa trudny okres, ale jestem przekonany, że wie, jak to przezwyciężyć - przyznał były piłkarz Atletico. 

Mecz Atletico Madryt z Borussia Dortmund został zaplanowany na środę, 10 kwietnia. Pierwszy gwizdek tej rywalizacji wybrzmi o 21:00.

Czytaj też:
Nastolatek zachwyca "Lewego" i piłkarski świat
Feio: Muszę być przykładem
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl