Twitter / Screen / Canal+Sport / Na zdjęciu: Fermin Lopez błyszczał w meczu Almeria - FC Barcelona

Lepiej się nie dało. Tak Barcelona karciła Almerię

Tomasz Galiński

FC Barcelona była zdecydowanym faworytem w meczu z najgorszą w La Lidze Almerią. I bardzo szybko zabrała się do pracy - wyszła na prowadzenie jeszcze przed upływem pierwszego kwadransa. Błyszczał głównie Fermin Lopez.

FC Barcelona jest już w zasadzie wicemistrzem Hiszpanii, więc wyjazdowy mecz z ostatnią w tabeli Almerią miał być lekki, łatwy i przyjemny. To miał być spacerek dla drużyny Xaviego, ale nie do końca tak było.

Almeria do tego momentu straciła w sezonie 2023/24 już 71 goli, więc trudno było oczekiwać, że będzie w stanie wysoko zawiesić poprzeczkę w w tej rywalizacji.

Zaczęło się planowo. Już w 14. minucie gola strzelił Fermin Lopez, a więc niedoszły piłkarz... Rakowa Częstochowa. Wykorzystał precyzyjne dośrodkowanie Hectora Forta, uniknął spalonego i strzelił głową po koźle, że bramkarz Almerii nawet nie zdążył zareagować.

Ten sam zawodnik podwyższył prowadzenie Barcy w 67. minucie, wykorzystując przytomne wycofanie piłki przez Sergiego Roberto.

Dla Hiszpana był to dziewiąty i dziesiąty gol w tym sezonie.

Zobacz gole Fermina Lopeza:

CZYTAJ TAKŻE:
Rywale Polaków bez największej gwiazdy. "Wykluczony z nominacji"
Prezes Barcelony jest wściekły! Możliwe trzęsienie ziemi


 

Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl