Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Antonin Barak.

Niechlubny rekord Euro. Czech przeszedł do historii

Michał Mielnik

Reprezentacja Czech nie popisała się na tegorocznych mistrzostwach Europy. Nasi południowi sąsiedzi zdobyli jeden punkt i zajęli ostatnie miejsce w grupie F. Dodatkowo Antonin Barak w środę przeszedł do historii Euro.

Oglądaj Euro 2024 w Pilocie WP [reklama].
Za nami faza grupowa Euro 2024. Nie zabrakło w niej emocji i pięknych goli. Jeszcze do ostatniego meczu nie wszystko było przesądzone, jeżeli chodzi o grę w 1/8 finału. W jednym z dwóch ostatnich spotkań Turcja, dzięki zwycięstwu 2:1 z Czechami, przypieczętowała awans z drugiego miejsca.

Autorami bramek w tym meczu byli dla Turków Hakan Calhanoglu oraz Cenk Tosun, z kolei dla naszych południowych sąsiadów gola strzelił Tomas Soucek. Jednak w kontekście tego spotkania najwięcej nie mówi się o sytuacjach bramkowych, lecz o fakcie, który miał miejsce jeszcze w pierwszej połowie. 

W 11. minucie spotkania Antonin Barak otrzymał żółtą kartkę za przytrzymywanie rywala. Jak się później okazało, pomocnik reprezentacji Czech nic sobie z tego nie zrobił i dalej grał agresywnie. Dziewięć minut później starł się z rywalem w środku pola. 

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Probierz powinien zmienić taktykę? Były reprezentant Polski podpowiada
 

Arbiter tego pojedynku Istvan Kovacs nie miał wątpliwości. Rumun użył gwizdka i bez chwili zawahania pokazał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę dla czeskiego pomocnika. W związku z tym nasi południowi sąsiedzi byli w bardzo trudnej sytuacji i przez 70 minut meczu musieli radzić sobie w dziesięciu.

Jak się okazało, Barak zapisał się w historii mistrzostw Europy. Nikt nigdy wcześniej nie ujrzał czerwonej kartki szybciej od niego (20. minuta). Poprzedni niechlubny rekord dzierżył Eric Abidal z meczu Francja - Włochy podczas Euro 2008. Francuz wówczas zszedł z boiska w 24. minucie. 

Reprezentacja Czech odpadła z Euro 2024. Z kolei reprezentacja Turcji z drugiego miejsca znalazła się w 1/8 finału. Ich rywalem będzie Austria. To spotkanie zaplanowano na 2 lipca na godzinę 21:00.

Zobacz także:
Co dalej z Lewandowskim? "Spójrzmy prawdzie w oczy" (OPINIA)
Potężna burza wokół Mbappe i "Lewego". Oto dlaczego obraził Polaka

< Przejdź na wp.pl