Lewy vacat Fornalika

Michał Piegza

W porównaniu do niedzielnego meczu z Lechem Ruch zagra w Warszawie osłabiony brakiem Łukasza Janoszki oraz Macieja Sadloka. Obaj ostatnio występowali na lewej stronie swojego zespołu. Ich absencja jest dla chorzowian sporym utrudnieniem.

Spory ból głowy przed meczem Ruchu w Warszawie z Polonią ma trener Niebieskich Waldemar Fornalik. Z powodu urazu doznanego w ostatnim pojedynku z Lechem, przy Konwiktorskiej zabraknie Łukasza Janoszki. Zawodnik nie zagra najprawdopodobniej już do końca roku.

Dzień przed meczem okazało się, że z Polonią nie może zagrać również Maciej Sadlok. Reprezentacyjny obrońca latem został sprzedany właśnie do zespołu Czarnych Koszul i zgodnie z zapisem w umowie, przeciwko swojemu nowemu zespołowi wystąpić nie może (przypomnijmy, że defensor w Polonii będzie grał od przyszłego roku). Jeszcze kilka dni temu Sadlok był pewny, że przy Kowniktorskiej wystąpi. W rozmowie z portalem SportoweFakty.pl piłkarz przekonywał, że w nadchodzącym pojedynku chciałby udowodnić działaczom rywala, że wydając na niego pieniądze zrobili dobry interes.

Nieobecność Janoszki i Sadloka powoduje, że Waldemar Fornalik musi szukać alternatywy na lewą stronę na mecz przy Kowiktorskiej. Wiele wskazuje na to, że do obrony przesunięty zostanie Wojciech Grzyb, a z prawej na lewą stronę defensywy przejdzie Krzysztof Nykiel. Janoszkę na boku pomocy powinien zastąpić Łukasz Derbich , a Grzyba Marcin Zając. Przypomnijmy, że do gry w dalszym ciągu niezdolny jest inny boczny obrońca Grzegorz Bronowicki.

Jest jednak i dobra wiadomość dla kibiców Niebieskich. Wiele wskazuje na to, że na następny mecz ze Śląskiem Wrocław do dyspozycji trenera będzie już Sebastian Olszar.
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl