Jakie cele Górnik Zabrze stawia przed Ryszardem Wieczorkiem?

Marcin Ziach

Ryszard Wieczorek zostanie we wtorkowe popołudnie przedstawiony nowym trenerem wicelidera T-Mobile Ekstraklasy, Górnika Zabrze. Jakie włodarze klubu z Roosevelta stawiają cele przed szkoleniowcem?

Poważnie zdziwią się ci kibice Górnika Zabrze, którzy spodziewali się, że po świetnej rundzie jesiennej, jaką śląska drużyna zanotowała pod wodzą Adama Nawałki zmienią się cele stawiane przed nowym szkoleniowcem. Ryszard Wieczorek ma bowiem przede wszystkim... nie zepsuć tego, co zrobił dotychczas nowy selekcjoner reprezentacji Polski i utrzymać drużynę w strefie 1-8 tabeli elity.

- Przed sezonem postawiliśmy przed drużyną cel, w postaci walki o miejsce w grupie mistrzowskiej. Obecnie tabela układa się bardzo fajnie, jesteśmy na podium z niewielką stratą do lidera. Na pewno będziemy oczekiwać, że zespół będzie dalej grał ambitnie i w każdym meczu walczył o zwycięstwo. Co to da - zobaczymy na koniec fazy zasadniczej sezonu - mówi w rozmowie z naszym portalem Krzysztof Maj, wiceprezes Górnika ds. sportowych.

Obecnie nad strefą spadkową zabrzanie notują bezpieczną, dziesięciopunktową przewagę. - Ta runda układa się dla nas dobrze i musiałoby wydarzyć się jakieś wielkie nieszczęście, żebyśmy z grupy mistrzowskiej wypadli, zważywszy na fakt, że zostało pięć meczów do końca roku. Musimy mieć jednak na uwadze to, że ta drużyna cały czas jest w budowie i cały czas się zmienia. Co pół roku ktoś przychodzi i odchodzi - dodaje działacz klubu z Roosevelta.

Maj stanowczo dementuje jakoby nowy szkoleniowiec miał być opcją tymczasową. Wieczorek podpisze z zabrzańskim klubem umowę do końca bieżącego sezonu, z opcją przedłużenia kontraktu - w razie zrealizowania celu - o kolejny rok.

- To byłoby z naszej strony niepoważne, gdybyśmy na początku współpracy z trenerem powiedzieli mu, że przychodzi do klubu na kilka miesięcy, bo czekamy na innego kandydata. Wybór zapadł i będziemy nowego szkoleniowca wspierać, żeby miał optymalne warunki pracy. Chcemy na pewno korzystać z doświadczenia, jakie wypracowaliśmy podczas blisko czterech lat współpracy z trenerem Nawałką - zapewnia szef pionu sportowego Górnika.

Rozgrzanych po ostatnich wynikach drużyny głów w Zabrzu nie brakuje. Wieczorek nie musi jednak obawiać się presji ze strony działaczy, co zaszkodziło mu podczas poprzedniej przygody z Górnikiem. - Kiedy powtarzam, że w naszej sytuacji nie można się zachłysnąć sukcesem, to ludzie w klubie patrzą na mnie trochę dziwnie, ale raz jeszcze powiem. Pokora, pokora i lód na głowę, to podstawa dobrego wyniku - puentuje wiceprezes utytułowanego śląskiego klubu.

Piłka nożna na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku! Tylko dla fanów futbolu! Kliknij i polub nas.

< Przejdź na wp.pl