Łatwe zwycięstwo Lecha z Wisłą. "Mogliśmy wygrać wyżej"

Michał Jankowski

Lech Poznań bez najmniejszych problemów pokonał Wisłę Kraków 3:0. Podopieczni Mariusza Rumaka szybko ułożyli sobie mecz i potem w pełni go kontrolowali.

Lech Poznań, podobnie jak w każdym meczu na własnym stadionie, od razu chciał przejść do ataku i zmusić Wisłę Kraków do defensywy. Udało im się to z dużą łatwością, bo po 12 minutach było już 2:0. - Mieliśmy założenia, żeby ruszyć na nich w pierwszych 15 minutach. Wisła miała ubytki w obronie, szybko strzeliliśmy dwie bramki i cieszymy się ze zwycięstwa - mówi Karol Linetty.

Przy dwubramkowym prowadzeniu lechici grali z dużą swobodą i przeprowadzali dużo kombinacyjnych akcji. - Wyszliśmy na Wisłę agresywnie, szybko strzeliliśmy bramki i potem kontrolowaliśmy przebieg spotkania. Mieliśmy dużo sytuacji i gdybyśmy zachowali więcej zimnej krwi, to tych bramek byłoby więcej - dodaje Szymon Pawłowski.

Po meczu Mariusz Rumak miał lekkie pretensje do zawodników, że czasami za bardzo kombinowali zamiast prostymi środkami stwarzać sytuacje, które mogłyby przynieść kolejne gole. - Mamy świadomość, że mogliśmy wygrać wyżej, ale nie wykorzystaliśmy kilku sytuacji i dużo się bawiliśmy. Najważniejsze jednak, że zdobyliśmy trzy punkty - przyznaje Linetty.

Lech odniósł łatwe zwycięstwo i potwierdził, że jest w wysokiej formie, choć zadanie na pewno ułatwiły spore osłabienia rywala. - Nie myśleliśmy o tym jakim składem przyjedzie Wisła. Wiemy co chcemy grać w każdym meczu niezależnie od przeciwnika. Na razie nam się to udaje i oby tak zostało przez ostatnie sześć kolejek - kontynuuje Pawłowski.

"Chcemy mistrzostwa" - skandowali po meczu kibice Kolejorza. Czy Lechowi uda się to osiągnąć? - W każdym meczu będziemy walczyć o trzy punkty. Naszym celem jest zdobycie mistrzostwa i będziemy do niego dążyć - kończy Linetty.



Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl