Marcin Robak: Teodorczyk chce mnie dogonić? Musi strzelać Ruchowi, z Legią mu się nie uda

Szymon Mierzyński

Kto będzie królem strzelców T-Mobile Ekstraklasy? Na placu boju pozostali tylko Łukasz Teodorczyk i Marcin Robak. Napastnik Pogoni uważa, że wszystko rozstrzygnie się już w środę.

- Do rozegrania mamy dwie kolejki. Teodorczyk musiałby mieć w tych meczach naprawdę dobrą serię. Potrzebuje czterech goli, żeby mnie przeskoczyć - oznajmił Marcin Robak, który do tej pory zapisał na swoim koncie 22 trafienia.

31-latek żałuje, że nie rozstrzygnął tej rywalizacji już wcześniej. - Staram się patrzeć przede wszystkim na siebie. Gdyby udałoby mi się strzelić coś w Poznaniu, to byłbym już niemal pewny korony - zaznaczył. Było ku temu kilka okazji, m. in. napastnik Portowców przegrał pojedynek sam na sam z Krzysztofem Kotorowskim.

Robak uważa, że główny rywal musi ostro postrzelać zwłaszcza w środę, bo tylko to da mu szansę na ostateczny triumf. - Wszystko jest jeszcze możliwe. Teodorczyk powinien powalczyć przede wszystkim w starciu z Ruchem, bo z Legią będzie mu niezwykle ciężko.

W czołówce klasyfikacji strzelców są jeszcze Marco Paixao (18 goli), Paweł Brożek (16) i Dani Quintana (15). Oni są jednak bez szans na dogonienie lidera, gdyż mają większą stratę niż "Teo", a rozegrają tylko jeden mecz.


Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl